GP Challenge złym rozwiązaniem. FIM chce zmian w kwalifikacjach do Grand Prix

Władze światowego żużla szykują kolejną poważną zmianę. Chcą zrezygnować z obecnej formuły kwalifikacji do Speedway Grand Prix. Awans do elity mieliby uzyskać trzej najlepsi żużlowcy mistrzostw Europy.

Radosław Wesołowski
Radosław Wesołowski
Grand Prix i Greg Hancock na czele WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Grand Prix i Greg Hancock na czele

Orędownikiem nowego rozwiązania, czyli zrobienie z SEC eliminacji do Grand Prix jest Andrzej Witkowski. Uważa on, że dzięki temu zrobi się większy luz w kalendarzu, a mistrzostwa Europy zyskają dodatkową wartość. - SEC pod auspicjami One Sport udowodnił, że warto go wspierać. Tematem do rozważenia  jest to, by najlepsza trójka w SEC mogła wchodzić do Grand Prix - tłumaczy prezes Polskiego Związku Motorowego.

Zdaniem prezesa należałoby zrezygnować z Grand Prix Challenge. Według aktualnie obowiązujących zasad trzej nowi żużlowcy Speedway Grand Prix są wyłaniani właśnie z challenge'u. To miałoby się zmienić. Propozycja Witkowskiego podniosłaby rangę SEC-u. - Poza tym stworzy to szansę, by rzeczywiście najlepsi startowali w Grand Prix - podkreśla Witkowski.

Pomysł prezesa PZM ma jednak pewną wadę. Co z zawodnikami spoza Europy, którzy nie mogą jechać w SEC? Problem dotyczy głównie Australijczyków, w mniejszym stopniu Amerykanów (chwilowo nie mają kim straszyć), ale skreślanie na starcie już tych dwóch nacji byłoby niezwykle szkodliwe.

Jak udało nam się ustalić, nowe przepisy mogą zostać wprowadzone nie wcześniej niż w 2019 roku. To kolejny pomysł zmian, który jest dyskutowany we władzach FIM. W sobotę informowaliśmy, że DPŚ miałby się odbywać co dwa lata na przemian z reaktywowanymi mistrzostwami świata par.

ZOBACZ WIDEO Ligue1: AS Monaco ucieka rywalom [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Oglądaj TAURON SEC tylko w TVP Sport

Czy propozycja zmian w kwalifikacjach do Grand Prix jest dobra?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×