Ogromna kara dla Nicolasa Covattiego. Za to, że wystawił Stal Rzeszów

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Nicolas Covatti w barwach Stali Rzeszów
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Nicolas Covatti w barwach Stali Rzeszów

Nicolas Covatti w tym sezonie jest zawodnikiem Lokomotivu Daugavpils. Wszystko wskazuje jednak na to, że Łotysze nie będą mogli skorzystać z jego usług. To pokłosie kary, którą nałożył na niego poprzedni klub.

Nicolas Covatti w sezonie 2016 był zawodnikiem Stali Rzeszów, w barwach której wystąpił tylko w jednym meczu - ze Speedway Wandą Kraków (zdobył w nim trzy punkty). Potem ekipa ze stolicy Podkarpacia wystawiła go już tylko do wyjazdowego pojedynku z Orłem Łódź w ostatniej kolejce poprzednich rozgrywek.

Argentyńczyk startujący z włoską licencją na meczu się nie stawił, czym mocno osłabił zespół Janusza Ślączki. Rzeszowianie w tym spotkaniu jechali w zestawieniu: Karol Baran, brak zawodnika, Maciej Kuciapa, Grzegorz Bassara, Dawid Lampart, Patryk Wojdyło i Mateusz Rząsa. Starcie zakończyło się pogromem - łodzianie zwyciężyli 62:28.

Stal Rzeszów przegrała nie tylko na torze, ale także wizerunkowo. Stało się tak za sprawą nieobecności w Łodzi Covattiego i Scotta Nichollsa. Co prawda Brytyjczyk wytłumaczył się opóźnionym lotem, ale dla tego pierwszego nie było okoliczności łagodzących.

Klub znad Wisłoka nałożył więc na Covattiego karę 50 tysięcy złotych, zgodnie z punktem Regulaminu Przynależności Klubowej w Sporcie Żużlowym: "Klub ma prawo nałożyć na zawodnika następujące kary umowne: 1) za niestawienie się na zawody mimo prawidłowo otrzymanego powołania - 50 000 zł netto".

Dopóki więc Covatti nie zapłaci tej kwoty, nie będzie mógł startować w polskiej lidze, bo będzie zawieszony. To sprawia, że Lokomotiv Daugavpils pozostaje w odwodzie tylko z jednym seniorem - Kimem Nilssonem. Warto zaznaczyć, że w pierwszym meczu w Gdańsku Nikołaj Kokin skorzystał z zastępstwa zawodnika za Joonasa Kylmaekorpiego, więc pole manewru ekipy znad Dźwiny jest praktycznie żadne. Szkoleniowiec Lokomotivu ma do jazdy tylko pięciu seniorów oraz sześciu juniorów, a także ZZ-kę za Fina.

Covatti znalazł się więc w niemal identycznej sytuacji jak Martin Smolinski. W 2013 roku Niemiec otrzymał 100 tys. złotych kary za niestawienie się na dwa spotkania KSM-u Krosno. Od tamtej pory 32-latek nie wystartował w żadnym meczu w Polsce. Podobnie może być z Covattim.

ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód

Komentarze (32)
avatar
Andi - Prawdziwy Kibic
13.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ktoś mi powie jak to możliwe że łotysze stosują ZZ za zawodnika który skończył karierę??? 
avatar
smok
11.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba lepiej będzie postawić na młodego łotewskiego wychowanka niż na Szweda. 
pabeer
11.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lotysze wezma K.Nilssona ,a to lepszy jezdziec niz Covatti . 
avatar
wanow
11.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiem dlaczego część kibiców z Rzeszowa juz robi wielką gwiazde z młodego Lamparta .N a pewno chłopak ma talent ale jemu teraz na początku kariery potrzebna jest solidna praca i na Czytaj całość
avatar
marcin1ja1
11.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prezesik z moralnością Kaliego. Jak on nie płaci zawodnikom to jest dobrze ale jak zawodnik nie przyjeżdża na mecz to już źle. Możliwe, że sam zawodnik zorientował się, że nie ma szans aby późn Czytaj całość