Po Internecie zaczęły krążyć plotki, że Mariusz Fierlej obraził się za numer startowy do którego został przypisany albo że sprzedaje motocykle. Z naszych ustaleń wynika, że faktycznie wystawił sprzęt na sprzedaż, jednak nie są to motocykle przeznaczone do jazdy w lidze. Jeden z nich służy do rywalizacji w wyścigach na długim torze. W KSM-ie podają inny powód jego absencji. - W sobotę Mariusz poinformował nas, że doznał urazu kręgosłupa i nie będzie w stanie pojechać w Ostrowie. Na tę chwilę nie wiemy, jak długo potrwa jego pauza. Myślę, że w ciągu najbliższych dni powinniśmy wiedzieć więcej - tłumaczy Wojciech Zych, wiceprezes KSM Krosno.
W Ostrowie w miejsce Fierleja pojechał Damian Dróżdż (11 pkt.), który pierwotnie miał zastąpić Wojciecha Lisieckiego (4+1). Obaj zawodnicy pozostawili po sobie dobre wrażenie, więc Fierlej nawet jeśli szybko będzie mógł wrócić na tor, to może mieć problem, aby załapać się do składu na starcie z GTM Startem Gniezno, które odbędzie się w Lany Poniedziałek. Wstępnie krośnianie przed tym meczem zaplanowali dwie sesje treningowe, które mają się odbyć w czwartek i piątek.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód