Przygotowania do tegorocznej edycji turnieju rozpoczęły się równo z przygotowaniami do nowego sezonu. - Organizacja takiego turnieju wymaga mnóstwa pracy i poświęcenia, więc nie było sensu czekać - wyjaśnia prezes Startu Gniezno, Arkadiusz Rusiecki. - Chcemy działać sprawnie i skutecznie, a turniej ma być wizytówką nie tylko naszego miasta, ale też całego regionu. Nad całością przygotowań czuwa komitet organizacyjny. W ciągu najbliższych dwóch tygodni poznamy natomiast nazwiska członków komitetu honorowego. Już teraz mogę zdradzić, że w jego składzie znajdą się znane osobistości ze świata polityki, mediów oraz rzecz jasna sportu.
Budżet turnieju ma być co najmniej 100 proc. wyższy niż rok temu. - Nie jest tajemnicą, że podobnie jak w ubiegłym roku inicjatorem i koordynatorem całego przedsięwzięcia jest prezydent Jacek Kowalski. Na jego wsparcie możemy liczyć także teraz. Poza tym turniej dość wydatnie wspomoże Kompania Piwowarska - wylicza Rusiecki. Działania organizatorów zostały dostrzeżone również przez Starostwo Powiatowe w Gnieźnie oraz telewizję. - Tak, potwierdzam, że retransmisją turnieju, w niedzielę, w bardzo dobrym czasie antenowym jest zainteresowana poznańska telewizja.
Organizatorzy mają potwierdzenie startu już od 10 zawodników, w tym od ubiegłorocznego zwycięzcy - Rafała Dobruckiego. - Budżet turnieju cały czas nie pozwala nam na sprowadzenie takich nazwisk jak Pedersen czy Crump, ale uważam, że tegoroczna obsada i tak będzie mocna i interesująca. Udział w turnieju potwierdziło już 10 zawodników, głównie ze Speedway Ekstraligi, także z Grand Prix. W turnieju wystąpi także trzech reprezentantów Startu Gniezno. Dwóch z najwyższą średnią biegopunktową w momencie jego rozegrania, natomiast trzeci zostanie wskazany przez nas - organizatorów, bądź kibiców. Takiego scenariusza też nie wykluczamy, a nawet jest on bardzo prawdopodobny - mówi prezes Startu.
Dziś jest jeszcze za wcześnie, by działacze zdradzali kto dokładnie wystąpi w Gnieźnie. Ogłoszenie kompletu nazwisk zawodników oraz losowanie numerów startowych nastąpi na specjalnej konferencji prasowej.
Poza emocjami sportowymi, organizatorzy nie zapominają również o historycznej scenerii, która towarzyszyła chociażby zeszłorocznej edycji turnieju. - To dla nas bardzo istotne, gdyż dalej chcemy promować historię naszego miasta i regionu. Zakładamy, że w krótkim czasie turniej będzie nie tylko wielkim wydarzeniem sportowym, ale też wielkim historycznym spektaklem. Mamy ambicje, by do Gniezna przyjeżdżał kwiat rycerstwa polskiego, znany chociażby z inscenizacji Bitwy pod Grunwaldem, którą co roku oglądają dziesiątki tysięcy osób - zaskakuje Rusiecki.
W ubiegłym roku pierwszy Turniej o Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski wygrał Rafał Dobrucki (Zielona Góra), przed Rafałem Okoniewskim (wtedy Bydgoszcz) i Sebastianem Ułamkiem (wtedy Częstochowa).
Fotorelacja z I edycji Turnieju o Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski