Martin Vaculik przed rokiem miał duże problemy sprzętowe. W trakcie sezonu zdecydował się na zmianę tunera. Finna Rune Jensena zastąpił Ashley Holloway. Dziś okazuje się, że to był strzał w dziesiątkę.
Holloway dotąd nie miał jakiś specjalnie wielkich notowań w żużlowym światku. Kiedyś wystrzelił z Emilem Sajfutdinowem, ale potem słuch o nim zaginął. Wraca jednak w dobrym stylu. Silniki, które robi dla Vaculika nie są może piekielnie szybkie, ale są dobre, mocne i dodają zawodnikowi pewności siebie.
W sobotniej Grand Prix Słowenii Vaculik nie był mega-szybki, ale z pewnością dysponował bardzo dobrym sprzętem. Do tego dorzucił szaloną odwagę i determinację. Widać było u niego wielką chęć, jechał tam, gdzie wielu bało się spojrzeć. Efekt końcowy - wygrana w świetnym stylu.
GP Słowenii pokazało, że problem ma Peter Johns. Anglik zrobił niedawno nową głowicę. Być może to jest przyczyna jego kłopotów. Fakty są takie, że Greg Hancock, Chris Holder i Tai Woffinden nie są przesadnie szybcy.
ZOBACZ WIDEO "Tomek jest dobrem narodowym. Jest współczesnym gladiatorem"
***
Panie Darku to chyba zbyt daleko idące wnioski w kwestii Tajskiego zwłaszcza, że to głównie pola startowe rozdawały Czytaj całość