Pogoda w Bydgoszczy spłatała figla. "Od połowy zawodów to był antyżużel"

WP SportoweFakty / Romuald Rubenis / Marcin Stawluk
WP SportoweFakty / Romuald Rubenis / Marcin Stawluk

Niedzielny mecz Polonii Bydgoszcz z Arge Speedway Wandą Kraków został przerwany po dziesięciu wyścigach. Kontynuowanie zawodów nie było możliwe ze względu na dość intensywny deszcz, a co za tym idzie - pogarszający się stan toru.

[b]

Paweł Piskorz (kierownik Arge Speedway Wandy Kraków):[/b] Wygrał deszcz, ale mimo wszystko dziękuję Polonii za przygotowanie toru. Wiedzieliśmy, że warunki atmosferyczne mają być niesprzyjające, jednak owal był przygotowany dobrze. Wiem, że w obliczu ostatnio przekładanych spotkań jest z tym problem. Nam od początku udało się dobrze spasować i ostatecznie wygrać mecz, za co dziękuję zawodnikom.

Claus Vissing (zawodnik Arge Speedway Wandy Kraków): Jestem zadowolony z tego, że dwa punkty jadą do Krakowa. Po opadach deszczu tor był ciężki do jazdy, ale nasza drużyna sprostała zadaniu i wywalczyła zwycięstwo.

Marcin Stawluk (kierownik Polonii Bydgoszcz): Rywalom chciałbym pogratulować zwycięstwa. Troszeczkę przegraliśmy z pogodą. Od soboty walczyliśmy i robiliśmy wszystko, żeby ten mecz doszedł do skutku. Po nocnych opadach deszczu woda stała na torze, także od rana musieliśmy pracować. Udało nam się go przygotować, ale pogoda znów spłatała figla. Od połowy zawodów to tak naprawdę był antyżużel. Przegraliśmy głównie startami. W regulacjach nasi chłopacy też się pogubili. Krakowianie temu zadaniu sprostali - byli dziś lepsi.

Marcin Jędrzejewski (zawodnik Polonii Bydgoszcz): Szkoda tej przegranej. Należą się podziękowania drużynie z Krakowa. Rywale pokazali nam miejsce w szeregu i tyle. Spadł deszcz i wszystko nam pouciekało. Wiadomo, że nie ma sensu tłumaczyć się torem. Goście wykorzystali swoją szansę. Wygrali zasłużenie. Dobrze, że mecz został przerwany, bo w niektórych sytuacjach było naprawdę niebezpiecznie. Mimo tego razem z Clausem (Vissingiem - przyp. red.) potrafiliśmy pokazać w tym błocie kawałek dobrego żużla. Jedziemy dalej. Nie ma sensu tego dłużej rozpatrywać - trzeba wyciągnąć wnioski, żeby w kolejnych meczach było lepiej.

ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód

Komentarze (16)
WaldasBKS
8.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobra ten mecz to wielkie jaja i olanie kibiców bo w taką pogodę powinnien być przełożony ale teraz trzeba myśleć o kolejnym meczu czyli z Gdańskiem który będzie ciekawy także pod względem kibi Czytaj całość
avatar
intro
8.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Strzał w 10 z tym brakiem Kułakowa...
Czas zakasać rękawy i wypożyczyć 1 seniora i 1 juniora.
Tylko za co, jak władzio przez 2 lata ani 1 sponsora nie znalazł... 
avatar
Penhal
8.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przyjechali wygrali i tyle.Jaka jest drużyna każdy wie.Dostali nauczkę że nic nie robić na siłę.Padało ,prognozy były nieciekawe trzeba było mecz przełożyć i tyle.Nauki kosztują ta może być bar Czytaj całość
avatar
TOM BKS BKS BKS-TOMEK JESTEŚMY Z TOBĄ
7.05.2017
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
"Siopek" przestań w kółko gadać o jakichś wnioskach i że jedziemy dalej! Chyba, że do drugiej ligi to ok! To już się staje irytujące! Po co więc chcieliście jechać na takim torze? Słabemu wszy Czytaj całość
avatar
FIS 500
7.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Walczymy .........
To nic nie da
Już jest wszystko jasne, chyba że komuś kaski zabraknie.
To tyle odemnie