Noty po meczu Betard Sparta - Cash Broker Stal: zabrakło punktów Taia Woffindena

WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Maksym Drabik, Vaclav Milik
WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Maksym Drabik, Vaclav Milik

Oceniamy zawodników po meczu Betard Sparta Wrocław - Cash Broker Stal Gorzów. W szeregach gospodarzy słabiej niż zwykle pojechał Tai Woffinden. W ekipie gości na wyróżnienie zasłużył za to Niels Kristian Iversen.

Noty dla zawodników Betardu Sparty Wrocław:

Tai Woffinden. 3. Tak słabego występu Taia Woffindena w PGE Ekstralidze dawno nie widzieliśmy - zaledwie 8 punktów w sześciu startach. Być może jego wynik byłby lepszy, gdyby nie kontrowersyjne wykluczenie, jednak w drugiej części zawodów Brytyjczyk przygasł. Woffinden przywiózł dwa zera w kluczowej fazie spotkania, gdy goście z Gorzowa nabierali wiatru w żagle.

Andrzej Lebiediew. 2. Łotyszowi w niedzielę wyszedł jeden bieg. W siódmej gonitwie, gdy musiał sobie radzić bez wykluczonego Woffindena, sprawił miłą niespodziankę wrocławskiej publiczności i przywiózł "trójkę". W pozostałych biegach był bezbarwny. Lebiediew nie wygrywał startów. Potrafił też popełnić błędy na dystansie, jak chociażby w biegu jedenastym, gdy wyprzedził go Iversen.

Maciej Janowski. 5. Najpewniejszy punkt Betardu Sparty Wrocław na początku sezonu. Dwukrotnie w parze z Tomaszem Jędrzejakiem był w stanie przywieźć do mety podwójne zwycięstwo. W dwunastej gonitwie był w stanie stworzyć parę z Damianem Dróżdżem, choć z powodu upadku Przemysława Pawlickiego, wyścig trzeba było powtórzyć. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie wygranej w ostatniej odsłonie dnia, co dałoby wrocławianom zwycięstwo w całych zawodach.

Tomasz Jędrzejak. 3. Kapitan Betardu Sparty świetnie zaczął mecz, dwukrotnie wygrywając podwójnie w parze z Maciejem Janowskim. Potem było już tylko gorzej. W czterech kolejnych wyścigach Jędrzejak zgromadził tylko punkt. Po raz kolejny menedżer Rafał Dobrucki musi się zastanowić czy w następnym spotkaniu nie wymienić Jędrzejaka na czekającego na swoją szansę Szymona Woźniaka.

ZOBACZ WIDEO W Łodzi szybko go pokochają. Aleksandr Łoktajew już szaleje

Vaclav Milik. Bez oceny. Za czeskiego żużlowca w tym meczu było stosowane zastępstwo zawodnika.

Damian Dróżdż. 4. Młodzieżowiec Betardu Sparty Wrocław zrobił swoje w tym meczu. Najpierw w biegu juniorów przyjechał tuż za plecami Maksyma Drabika, a w dwunastym wyścigu pewnie dowiózłby do mety 5:1. Upadek Przemysława Pawlickiego sprawił, że gonitwę trzeba było powtórzyć, a w niej padł wynik 5:0 dla gospodarzy. Dróżdż nie zapunktował tylko w szóstej gonitwie, gdy za rywali miał Vaculika i Iversena.

Maksym Drabik. 4. Drabik rozpoczął mecz na wysokim poziomie. Po dwóch biegach miał na swoim koncie komplet punktów. W trzeciej serii startów przytrafił mu się defekt na drugiej pozycji. Junior Betardu Sparty stracił w ten sposób najlepszy silnik, co przełożyło się na słabszy występ w swoim ostatnim wyścigu.

Noty dla zawodników Cash Broker Stali Gorzów:

Przemysław Pawlicki. 3. Pawlicki przez całe zawody męczył się na motocyklu. Nie był w stanie wygrać startu, na dystansie brakowało mu prędkości. Gdy w dwunastym wyścigu jechał za plecami Dróżdża, kibice z Gorzowa chwytali się za głowę. Przebudzenie przyszło jednak w odpowiednim momencie. Jego dobra postawa w biegach nominowanych pomogła gorzowianom wywieźć dwa punkty z Wrocławia.

Niels Kristian Iversen. 5. Najskuteczniejszy zawodnik Cash Broker Stali w niedzielnym meczu. Jedynie w pierwszym występie miał problemy. Później imponował refleksem na starcie, dobrze obierał też ścieżki na trasie. Dzięki temu był w stanie zyskać kilka punktów dla gorzowskiej ekipy. Jego wygrana w ostatnim wyścigu przesądziła o sukcesie Stali.

Krzysztof Kasprzak. Bez oceny. Kasprzak zanotował upadek w pierwszym biegu i złamał obojczyk, przez co nie oglądaliśmy go w dalszej części zawodów.

Martin Vaculik. 5. Drugi z bohaterów gorzowskiej ekipy. Gdyby nie jego przebudzenie w końcowej fazie zawodów, Cash Broker Stal przegrałaby we Wrocławiu. Słowak aż trzykrotnie przywoził dla gości wynik 5:1.

Bartosz Zmarzlik. 4. Rzadko zdarza się, aby Zmarzlik kończył spotkanie ligowe bez indywidualnego zwycięstwa. We Wrocławiu nie przeszkodziło to jednak gorzowianom w odniesieniu triumfu. Zmarzlik przez całe zawody nie był w stanie dopasować się do toru, ale dzięki inteligentnej jeździe dorzucał cenne punkty do swojego dorobku. Nie zawiódł w ostatniej gonitwie, gdy przyjechał do mety przed Taiem Woffindenem.

Rafał Karczmarz. 3. Karczmarz w dziesiątym biegu pokonał Tomasza Jędrzejaka i ten punkt okazał się kluczowy dla losów spotkania. W pozostałych gonitwach młodzieżowiec Cash Broker Stali nie błyszczał. Trenerzy gorzowskiej ekipy mieli pewnie nadzieję, że Karczmarz nawiąże walkę z Damianem Dróżdżem w biegu juniorów, ale ta sztuka mu się nie udała.

Hubert Czerniawski. 2. Czerniawski nie zdobył punktów w niedzielnych zawodach. Od młodego zawodnika Cash Broker Stali, który dopiero debiutuje w PGE Ekstralidze nie można jednak oczekiwać zbyt wiele.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

Komentarze (9)
avatar
sympatyk żu-żla
8.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy się ktoś zgadza z ocenami lub nie to , ten co wystawia nie zawsze się z prawdą coś ima. 
avatar
Leonidas spod Termopil 1
8.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tai zamiast skakać do kibiców na sektor i kupować ich sympatię niech zabierze sie za treningi, położył mecz i tyle. 
avatar
Manolo Darek
8.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wozniak za lebieda.powtarzam to juz od pierwszego meczu.lebied placi to co zaplacil wozniak w zeszlym roku.A po wynikach przedsezonowych i zlocie w parach to on powinien jechac od poczatku.W sp Czytaj całość
avatar
Franka
8.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak się czyta te oceny to ręce opadają. Narzekania gospodarzy na sedziego,defekt, pogodę, tor ustawienia itp.bzury są żenujące. Przecież tajemnice toru wy znaliscie najlepiej od pirwszego Czytaj całość
avatar
doli_nski
8.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie redaktorze - proszę mi powiedzieć kiedy to Maciek z Ogórem dwukrotnie wygrywali 5:1, bo jakoś sobie tego nie przypominam. W trzecim przywieźli osamotnionego Vacula podwójnie, ale drugi bi Czytaj całość