Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa zakontraktował Karola Barana w listopadowym okienku transferowym. Jednak kilka tygodni temu częstochowianie stwierdzili, że nie będą korzystali z usług zawodnika. Powód? Urząd Skarbowy zgłosił się do klubu twierdząc, że żużlowiec zalega im ogromne pieniądze. Działacze beniaminka stwierdzili, że nie chcą być kojarzeni z długami, nawet jeśli nie są to ich długi. Przypomnijmy, że Włókniarz po sezonie 2014 utracił licencję z powodu finansowych zaległości.
Wielu ekspertów dziwiło się jednak, że klub tak łatwo rozstał się z Baranem. Tym bardziej, że krótko po tej decyzji temat zaległości wobec skarbówki w pewnym sensie się wyjaśnił. Okazało się, że żużlowiec może być w tej sprawie poszkodowanym. Jacek Frątczak, żużlowy ekspert i menedżer, dowodził tymczasem, że Baran byłby idealną konkurencją dla polskich seniorów i szukanie kogoś innego nie ma większego sensu.
Częstochowski klub wrócił jednak do tematu Barana, dopiero gdy nie udało się wyciągnąć ze Zdunek Wybrzeża Gdańsk Huberta Łęgowika (klub wypożyczył do Cash Broker Stali Gorzów Linusa Sundstroema i został z sześcioma seniorami, więc Łęgowika nie może oddać). Fiaskiem zakończyły się też sondażowe rozmowy z Szymonem Woźniakiem. Z kolei temat Grzegorza Zengoty szybko ucięła Fogo Unia Leszno.
Baran dotąd nie zdecydował się na jazdę w innym klubie niż Włókniarz, nie rozwiązał też podpisanego przed rokiem kontraktu. Działacze Włókniarza dostali więc na tacy idealne rozwiązanie tematu braku szóstego seniora. Teraz wyjaśniają, że Karol będzie jeździł w Częstochowie o ile załatwi jeden papierek. Nikt nie chce jednak mówić o jaki dokument chodzi. Gdyby Baranowi nie udało się tego dokonać, to pozostanie zakontraktowanie Tomasza Chrzanowskiego, bo to nazwisko też pojawiło się na giełdzie.
ZOBACZ WIDEO Pogoda zrobiła rozgardiasz w żużlowym kalendarzu
ZA ŁOKTAJEVA NIEWYPAŁA
BĘDZIESZ LIDEREM I KA$A NA BIEŻĄCO BĘDZIE SPŁYWAŁA...[/B]