Maksym Drabik doznał kontuzji w wyjazdowym meczu Betardu Sparty Wrocław w Grudziądzu. Po zderzeniu z Mateuszem Rujnerem Drabik był poobijany. Narzekał też na ból w kostce. Zaraz po powrocie do domu zawodnik zjawił się w szpitalu na badaniach. Nie wykazały one żadnych złamań, ale żużlowiec ma zwichniętą kostkę.
We wrocławskim klubie słyszymy, że teraz Drabik potrzebuje czasu i rehabilitacji. Opuchlizna powinna zejść w ciągu kilku dni. Pozostaje pytanie co z kostką. Teoretycznie sprawa nie jest zbyt poważna, ale w Betard Sparcie dmuchają na zimne. Nie chcą, żeby w razie kolejnego upadku uraz się pogłębił, bo to oznaczałoby stratę zawodnika na długie miesiące.
Drabik miał w planach start w piątek w ćwierćfinale IMP, z kolei w niedzielę ma jechać w meczu Sparty z Włókniarzem Vitroszlif CrossFit Częstochow. To lekarze mają zdecydować, czy Maksym wystąpi w tych imprezach. Gdyby nie mógł, to zapewne zastąpi go Oskar Bober.
ZOBACZ WIDEO Kapitanowi Fogo Unii nie przystoi taka jazda
Dosyć komfortowy ten mecz, bo u nas Czytaj całość