Przypomnijmy, że Wiktor Kułakow nie przeszedł pomeczowej kontroli motocykli. Ta wykazała, że zawodnik Polonii Bydgoszcz startował na niezgłoszonym do spotkania sprzęcie.
Wobec tego siedem punktów zdobytych przez niego w niedzielnym meczu zostały odjęte, a wynik pojedynku zmieniony. Zgodnie z regulaminem zawodnik może także otrzymać karę finansową w wysokości do 10.000 zł.
W poniedziałek żużlowiec na swoim profilu w mediach społecznościowych wydał oświadczenie, w którym wyjaśnia całą sytuację. Poniżej prezentujemy jego treść (pisownia oryginalna).
Oświadczenie teamu Kulakov Racing!!!
Szanowni Państwo!
Jako, że od wczorajszego wieczoru w mediach sportowych wypisywane są bzdury odnośnie wczorajszego spotkania Polonii Bydgoszcz a Orłem Łódź jako team Viktora chcemy wyjaśnić zaistniałą sytuację.
Wczoraj po spotkaniu sędzia sprawdził motocykle wszystkich zawodników i niestety nasz team nie przeszedł tej kontroli.
Okazało się, że omyłkowo podaliśmy (Nasz Team) kierownictwu klubu złe numery motocykli do protokołu meczowego przed spotkaniem (przed każdym spotkaniem podaje się do protokołu meczowego dla sędziego zawodów numery seryjne motocykli). Viktor używa wszystkich trzech silników we wszystkich zawodach. Został podany błędny numer (natomiast niektóre media mówiły o przelitrażowanych silnikach).
Sędzia zawodów pan Ryszard Bryła będąc w parku maszyn widział przed boskem Viktora dwa motocykle które czekały na sędziego po zawodach, widział także busa zawodnika, że w środku nie ma innego motoru ponieważ ta trzecia maszyna była schowana w boksie.
Wiadomo, że jest to strata punktów zarówno dla klubu jak i samego Viktora.
Jako Team Przepraszamy za zaistniałą sytuację!
Pozdrawiamy
Team Viktor Kulakov Racing
ZOBACZ WIDEO W Łodzi szybko go pokochają. Aleksandr Łoktajew już szaleje