Choć ROW Rybnik jest już jedną nogą w Nice 1.LŻ, to prezes Krzysztof Mrozek nie tracił w niedzielę humoru. - Pójdę się przebrać w długie spodnie, bo pomimo tego upału jest mi zimno - mówił z uśmiechem na twarzy, a my przypomnijmy, że krótkie spodenki Mrozka wywołały wiosną małe poruszenie. Prezes śląskiej ekipy miał je na sobie podczas meczu swojej drużyny w Toruniu i naruszył tym regulamin (nie wolno chodzić w krótkich spodenkach w parku maszyn), za co dostał upomnienie m.in. od Leszka Demskiego, szefa polskich sędziów.
W Grudziądzu przez cały mecz warunki na torze dyktowali miejscowi, którzy wygrali 55:35. W pewnym momencie transmisji na odbiornikach telewizyjnych można było usłyszeć tak jakby zakłócenia. Nie był to jednak żaden problem techniczny. - Przepraszam, że dmuchnąłem, ale z okularów muchę chciałem strącić - rzekł nagle Michał Łopaciński, komentujący niedzielne spotkanie.
W Gorzowie natomiast, Stal podejmowała Betard Spartę Wrocław. Widowisko stało na najwyższym poziomie, a Wojciech Dankiewicz chwilami wręcz piał z zachwytu. Ekspert nSport+ największe motyle w brzuchu miał oglądając powtórki 11. wyścigu.
- Bartek Zmarzlik w czerwonym kasku idealnie wystartował. Maciej Janowski miał tu zakusy naprawdę niezłe. Ależ tutaj na rogi poszli, ale świetne ujęcie. Super to wyglądało. Jeszcze raz ten moment startowy, zawodnik w czerwonym kasku, idealny start. Zresztą widzimy go tutaj w rogu ekranu. Mówi: na pewno mi to fajnie tak wyszło, zadowolony. I teraz zobaczymy właśnie tę akcję Szymona. Ależ piękny obrazek, naprawdę wspaniale. Do końca walczyli. Przemek się rozpędził, Szymon zrobił świetną przycinkę i myślał że wjedzie. Fajna akcja - rozpływał się Dankiewicz.
ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)
Jak Go słyszę to wyłączam głos lub zmieniam kanał
P.S. Czy ten przydoopas Dobruckiego przypadkiem nie zaczynał sezonu w Sparcie jako kierownik drużyny?