W Częstochowie na dobre padać zaczęło około 17:00. Od tego momentu mało było chwil by opady ustały w stu procentach. Godzinę później nad stadionem Włókniarza Vitroszlif CrossFit zaczęło się przejaśniać i sędzia zakomunikował, że mecz zostanie rozegrany zgodnie z planem. Taki stan rzeczy utrzymywał się do 19:00.
Niestety, pogoda nie była tego wieczoru łaskawa. Opady wróciły i choć około 19:30 rozpoczęto intensywne prace na prostej startowej i pierwszym łuku, to padający deszcz skutecznie torpedował te wysiłki.
Choć przed 20:00 przestało padać i organizatorzy rozpoczęli intensywne przygotowania, a na 21:00 zaplanowano nawet próbę toru, jeszcze przed jej rozpoczęciem ogłoszono, że mecz nie dojdzie do skutku.
Arbiter Paweł Słupski przed kamerami tłumaczył, że ze względu na status zagrożonego meczu, tor był przygotowany idealnie, choć na ponad dwie godziny intensywnych opadów było to za mało. Sędzia podziękował również gospodarzom za pracę, jaką wykonali podczas niedzielnego wieczora.
Nie wiadomo jeszcze, na kiedy zaplanowana zostanie powtórka spotkania. Sztab szkoleniowy gospodarzy proponuje 22 czerwca.
ZOBACZ WIDEO Żewłakow: żyjemy w erze Cristiano Ronaldo