Matej Zagar trafi na dywanik prezesa. Słoweniec znowu zawiódł na wyjeździe

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Matej Zagar
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Matej Zagar

Matej Zagar nie ma ostatnio najlepszej passy we Włókniarzu. Słoweniec tym razem zawiódł w meczu pomiędzy ROW-em i Włókniarzem, który rybniczanie wygrali 49:41. Po tym spotkaniu czeka go poważna rozmowa z prezesem.

Zawodnik cyklu Grand Prix w niedzielnym spotkaniu w Rybniku zdobył jedynie 5 punktów i bonus w pięciu startach. To na pewno nie jest wynik, jakiego oczekuje od niego zarząd częstochowskiego klubu, jak i kibice "Lwów". Tym bardziej, że Matej Zagar był kontraktowany jako lider Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa. Na Słoweńca po raz kolejny spadła spora fala krytyki.

Rozczarowania po występie 34-latka nie krył Michał Świącik. Nic dziwnego, bo z lepszym wynikiem Słoweńca, Włókniarz mógł się pokusić o punkt bonusowy. - Matej Zagar w kolejnym meczu wyjazdowym nic nie pojechał. Trzeba się zastanowić, co dalej zrobić, bo nie może być tak, że zawodnik tej klasy robi takie zdobycze punktowe. To do niczego dobrego nie prowadzi - powiedział prezes częstochowian.

Wyjazdowe spotkania są dla Słoweńca w tym sezonie bardzo dużym problemem. O ile na stadionie w Częstochowie spisuje się jak należy, o tyle na obcych torach jest jednym z najsłabszych punktów Włókniarza. Spośród sklasyfikowanych seniorów Lwów, to właśnie Zagar ma najsłabszą średnią biegową na wyjazdach - 1,278.

Michał Świącik przyznał, że w najbliższym czasie czeka go dyskusja z zawodnikiem. - Muszę porozmawiać z Matejem Zagarem, bo w tej chwili jest słabym punktem tej drużyny. Nie taka była jego rola. My robimy wszystko, by jeździł jak najlepiej. Reszta jest w jego rękach. Trudno mi powiedzieć na ten moment, co się z nim dzieje - dodał sternik Włókniarza.

W podobnym tonie o Słoweńcu wypowiada się trener częstochowskiego klubu. - Od dłuższego czasu nie robi tego, czego od niego oczekujemy. Ten żużlowiec musi dołączyć do reszty, bo tak to będziemy rozgrywali tylko emocjonujące spotkania. A to nam nic nie da - stwierdził Lech Kędziora.

ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc

Komentarze (86)
avatar
sympatyk żu-żla
14.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zagarowi nie wychodzi ostatnio. Prezes Lwów myśli że Rybnik idzie objechać na ich własnym owalu,jak widać pomylił się .Zawodnik każdy chce dobrze zapunktować jak najlepiej .Prezesi powinni pami Czytaj całość
avatar
Zawsze My
14.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
w którym klubie Zagar kiedyś liderował? nie mogę sobie tego przypomnieć...jak się zatrudnia dobrego zawodnika i oczekuje od niego rewelacyjnych wyników...żaden z tzw liderów lwów w innym klubie Czytaj całość
avatar
.K.S.R.O.W.
13.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja mam ten temat w nosie. Chciałbym tylko zwrócić uwagę na to, że kiedyś SF to był fajny portal o wartościowych w treść artykułach, a teraz? Teraz więcej prania brudów niż merytorycznych treś Czytaj całość
avatar
POCISK - VIP
13.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
TEN SŁOWEŃSKI DZIADYGA SPUŚCI NAS DO 1 LIGI. KTOŚ KIEDYŚ SŁYSZAŁ O DOBRYM ŻUŻLOWCU ZE SŁOWENII? ŻAGAR WYPAD Z KLUBU ZŁODZIEJU!!! 
avatar
Franka
13.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlatego ze zawsze jest z boku a nie z drużyną Stal się Zagara pozbyla i radzę to zrobić jak najszybciej w Czestochowie.