Elitserien: Niespodzianka w Eskilstunie. Z Polaków zawiódł tylko Woźniak

WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek w kasku czerwonym
WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek w kasku czerwonym

Katastrofalna pierwsza część i dobra końcówka meczu w Eskilstunie w wykonaniu lidera szwedzkiej Elitserien, zespołu Elit Vetlanda. Ostatecznie mamy zaskakujące zwycięstwo Smederny 47:43.

Kowale piorunująco zaczęli rywalizację z uznawanymi za faworytów tej konfrontacji gośćmi. Kolejne podwójne zwycięstwa kompletnie rozbijały przyjezdnych. Nie radzili sobie ani Martin VaculikJarosław Hampel ani nawet Bartosz Zmarzlik. Gospodarze bezlitośnie budowali przewagę i w dużej mierze jest to zasługa ich rezerwowego - Pontusa Aspgrena. Szwed wywalczył aż 11 punktów.

Wygrana Eskilstuny Smederny dodatkowo zaskakuje, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że przystąpili oni do tego spotkania bez swojego lidera, Grigorija Łaguty. Za Rosjanina w składzie znalazł się Grzegorz Walasek, który nie zawiódł. Polak zdobył 7 "oczek" i 3 bonusy. Został nawet oddelegowany do startu w 15. biegu. Pozytywnie zaprezentował się też Paweł Przedpełski. Torunianin dwukrotnie wygrał, w sumie gromadząc 7 punktów i bonus. Po tym spotkaniu lepsze nastroje powinni też mieć kibice częstochowskiego Włókniarza, bo w końcu wynik na swoim poziomie osiągnął Matej Zagar. Po serii niepowodzeń Słoweniec zdobył we wtorek 10+1.

Goście otrząsnęli się po solidnych ciosach na początku zawodów i w końcówce zaczęli odrabiać straty. Mecz został jednak rozstrzygnięty po 13. biegu. Bartosz Zmarzlik i Jarosław Hampel w dwóch ostatnich wyścigach powetowali sobie wcześniejsze niepowodzenia. Ich wyniki są bardzo podobne. Reasumując, z Polaków możemy się doczepić tylko do Szymona Woźniaka. Ewidentnie to nie był jego dzień, choć z drugiej strony od kierownictwa klubu z Vetlandy otrzymał tylko dwie szanse.

Wyniki:

Eskilstuna Smederna - 47
1. Michael Jepsen Jensen - 6 (3,3,0,0)
2. Grzegorz Walasek - 7+3 (2*,2,2*,1*,0)
3. Matej Zagar - 10+1 (2,2*,3,2,1)
4. Paweł Przedpełski - 7+1 (1*,3,0,3)
5. Mikkel Michelsen - 4+1 (2*,1,d,1)
6. Pontus Aspgren - 11 (3,3,3,1,1)
7. Linus Ekloef - 2+1 (1,1*,-,d)

Elit Vetlanda - 43
1. Martin Vaculik - 5+1 (0,1,2,2*,w)
2. Szymon Woźniak - 1 (1,0,-,-)
3. Jarosław Hampel - 10+2 (3,1,0,1*,2*,3)
4. Oliver Berntzon - 3 (0,3,0,-)
5. Bartosz Zmarzlik - 10+1 (1,2,t,2,3,2*)
6. Jonas Davidsson - 2+1 (0,0,-,2*)
7. Tomas H. Jonasson - 12+1 (2,0,1*,3,3,3)

Bieg po biegu:
1. Jensen, Walasek, Woźniak, Vaculik 5:1
2. Aspgren, Jonasson, Ekloef, Davidsson 4:2 (9:3)
3. Hampel, Zagar, Przedpełski, Berntzon 3:3 (12:6)
4. Aspgren, Michelsen, Zmarzlik, Jonasson 5:1 (17:7)
5. Berntzon, Walasek, Ekloef, Davidsson 3:3 (20:10)
6. Przedpełski, Zagar, Vaculik, Woźniak 5:1 (25:11)
7. Jensen, Walasek, Hampel, Berntzon 5:1 (30:12)
8. Zagar, Zmarzlik, Jonasson, Przedpełski 3:3 (33:15)
9. Aspgren, Vaculik, Michelsen, Hampel 4:2 (37:17)
10. Jonasson, Vaculik, Aspgren, Jensen (Zmarzlik - t) 1:5 (38:22)
11. Jonasson, Davidsson, Aspgren, Ekloef (d) 1:5 (39:27)
12. Przedpełski, Zmarzlik, Hampel, Michelsen (d) 3:3 (42:30)
13. Jonasson, Zagar, Walasek, Vaculik (u/w) 3:3 (45:33)
14. Zmarzlik, Hampel, Michelsen, Jensen 1:5 (46:38)
15. Hampel, Zmarzlik, Zagar, Walasek 1:5 (47:43)

ZOBACZ WIDEO Wysoka wygrana polskiej husarii. Zobacz skrót meczu Polska - Rosja [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (12)
avatar
sympatyk żu-żla
20.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szwecka liga jest o wiele słabsza od ex ligi. Dla tego Walas może sobie pozwolić na taki wynik.Paweł młody chłopak niech jedzie jak najwięcej to mu się przyda w dalszej karierze zawodniczej. 
avatar
Dumny z Krzyża
20.06.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Martin pewnie nie żałuje Kacperku ale powiedz co zrobiliście Emilowi, ze jak odszedł z Torunia stacza sie coraz bardziej i z trzeciego zawodnika ligi staje sie zawodnikiem trzeciej dziesiątki? 
KACPER.U.L
20.06.2017
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Vaculik już się kończy.Pewnie żałuje odejścia z Wella:) 
zuzel85
20.06.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Pawel wraca do zywych. Serce sie raduje:) 
avatar
Sznycel
20.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz Gajewski nie będzie musiał główkować który pauzuje: Jensen, Walasek czy Przedpełski - jedzie cała trójca. Pytanie tylko na jakim poziomie?