Patrick Hougaard doznał kontuzji 31 maja w meczu duńskiej Metal Speedway League pomiędzy Slangerup Speedway Klub a Team Fjelsted (46:38). Duńczyk po wypadku trafił do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili u niego złamanie łopatki. Od tego czasu nie pojawił się on w składzie Arge Speedway Wandy Kraków.
Pecha miał także Nicolai Klindt, którego z jazdy wyeliminowała szaleńcza szarża Siergieja Łogaczowa w Daugavpils. Gospodarze na Łotwie stracili więc nie tylko dwa punkty (31:58), ale także zawodnika, który w tym sezonie miał pewne miejsce w składzie. Na szczęście Klindt, w przeciwieństwie do swojego rodaka, nie ma żadnych złamań.
Obaj zawodnicy są dość mocno poobijani. W klubie słyszymy, że gdyby ich zmusić, to obaj usiedliby na motocykl. To byłoby jednak zbyt dużym ryzykiem. Inna sprawa, że Wanda w ostatniej kolejce przeciwko Polonii Bydgoszcz (51:39) poradziła sobie bez Hougaarda i Klindta. Świetnie zastąpili ich inni Duńczycy, czyli Rasmus Jensen, Claus Vissing oraz Nikolaj Busk Jakobsen. Cała trójka zdobyła w sumie 23 punkty.
Na korzyść ekipy znad Wisły działa terminarz Nice 1.LŻ. Kolejne spotkanie Wandy odbędzie się dopiero 2 lipca. Wtedy krakowianie u siebie podejmą Euro Finannce Polonię Piła. Możliwe, że do tego czasu Hougaard i Klindt wykurują się. Jeśli nie, to i tak w starciu z pilanami Wanda nie będzie skazana na pożarcie.
ZOBACZ WIDEO Nie wszyscy są jak Darcy Ward czy Bartosz Zmarzlik