Unia - Lokomotiv: W Tarnowie twierdza nie do zdobycia. Lider gromi w meczu na szczycie (relacja)

WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Artur Mroczka, Artur Czaja, czyli jeden z najciekawszych duetów sezonu 2017 w Nice 1.LŻ.
WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Artur Mroczka, Artur Czaja, czyli jeden z najciekawszych duetów sezonu 2017 w Nice 1.LŻ.

Grupa Azoty Unia Tarnów pewnie pokonała Lokomotiv Daugavpils 61:29 i tym samym umocniła się na prowadzeniu w Nice 1. LŻ. Honoru Łotyszy bronił jedynie Maksim Bogdanow, lecz to było za mało, aby nawiązać walkę ze świetnie dopasowanymi gospodarzami.

Spotkanie obu drużyn już przed meczem zapowiadało się niezwykle ciekawie. Gra toczyła się przecież o pierwsze miejsce w tabeli. Mimo że gospodarze byli zdecydowanym faworytem, to i tak Łotysze nie stali na straconej pozycji. Już kilka dni wcześniej Orzeł Łódź był bliski sprawienia sensacji i pokonania aktualnego lidera. Lokomotiv chciał pójść o krok dalej i zwyciężyć, tym bardziej że Unia nie mogła skorzystać z Artura Mroczki, który pauzował za czerwoną kartkę. Jego miejsce zajął Jakub Jamróg, dla którego był to powrót po kontuzji. W szeregach gości do łask trenera Nikołaja Kokina wrócił natomiast Siergiej Łogaczow. A to, przynajmniej w teorii, zapowiadało wielkie emocje.

Spotkanie planowo rozpoczęło się od silnego uderzenia miejscowych, którzy już w pierwszych biegach wypracowali bezpieczną przewagę, którą stopniowo powiększali. Nie oznacza to, że zwycięstwa przychodziły im z łatwością. Tarnowianom wiele trudności sprawiał szczególnie Maksim Bogdanow, który do spółki z Tomasem H. Jonassonem ratowali wynik Lokomotivu. O sporym zawodzie można mówić za to w przypadku Timo Lahtiego, który do tej pory raczej nie zawodził. W Tarnowie spisał się jednak bardzo słabo, zupełnie nie mogąc nawiązać skutecznej walki z rywalami.

Gospodarze pokazali zaś, że są zespołem kompletnym. Imponowali przede wszystkim Duńczycy - Mikkel Michelsen i Kenneth Bjerre, którzy na ogół uciekali ze startu i pewnie zwyciężali. Nie zawiódł również Jamróg, który dopasował się do wysokiego poziomu kolegów z drużyny. W jego jeździe momentami widać było pewną nerwowość, ale swój powrót może uznać za udany. Z pewnością dał tym samym do myślenia trenerowi Pawłowi Baranowi, który może zdecydować się na wstawienie go do składu na najbliższy wyjazdowy mecz w Gdańsku. Jeśli miałoby dojść do takiej roszady, to niezwykle ciężko byłoby wskazać zawodnika, który powinien zostać odsunięty do składu. Nawet Ljung, który początkowo jechał nieco bez błysku, później wprowadził zmiany w swoim motocyklu i potem był już poza zasięgiem rywali.

ZOBACZ WIDEO Wysoka wygrana polskiej husarii. Zobacz skrót meczu Polska - Rosja [ZDJĘCIA ELEVEN]

Generalnie można było odnieść wrażenie, że Unia wyciągnęła wnioski z ostatnich problemów w meczu z Orłem Łódź i podobnych błędów nie popełniała. Gościom z Łotwy czegoś natomiast brakowało, mimo że w każdy biegu wykazywali się ambicją. W perspektywie obie drużyny mają jeszcze mecz rewanżowy, ale Łotysze chyba mogą zapomnieć o punkcie bonusowym. Nie pomogły im nawet rezerwy taktyczne, choć jedna z nich okazała się skuteczna. Do wyścigu czternastego niespodziewanie desygnowani zostali juniorzy, a Jewgienij Kostygow zdołał pokonać Artur Czaję.

Unia tym samym rozgromiła Lokomotiv Daugavpils i potwierdziła swoją aktualną dominację w lidze, w której jest liderem. Prawdziwy sprawdzian formy Jaskółek może nastąpić jednak już w niedzielę podczas wyjazdowego spotkania w Gdańsku.

Wyniki:

Lokomotiv Daugavpils - 29
1. Maksim Bogdanow - 11 (2,3,2,d,2,2)
2. Siergiej Łogaczow - 1+1 (0,0,1*,-,-)
3. Kjastas Puodżuks - 2+1 (0,1*,0,1,-)
4. Tomas H. Jonasson - 6 (2,2,1,1,0)
5. Timo Lahti - 3 (1,1,1,0)
6. Davis Kurmis - 2+2 (1*,0,1*,0)
7. Jewgienij Kostygow - 4 (2,0,0,2)

Grupa Azoty Unia Tarnów - 61
9. Mikkel Michelsen - 15 (3,3,3,3,3)
10. Peter Ljung - 11+2 (1,2*,2*,3,3)
11. Artur Czaja - 11+1 (3,1*,3,3,1)
12. Jakub Jamróg - 7+2 (1,2,2*,2*)
13.
Kenneth Bjerre - 12+1 (3,3,3,2*,1)
14. Michał Nowiński - 0 (0,0,0)
15. Patryk Rolnicki - 5+1 (3,2*,0)

Bieg po biegu:
1. (69,92) Michelsen, Bogdanow, Ljung, Łogaczow 4:2
2. (70,12) Rolnicki, Kostygow, Kurmis, Nowiński 3:3 (7:5)
3. (69,93) Czaja, Jonasson, Jamróg, Puodżuks 4:2 (11:7)
4. (70,43) Bjerre, Rolnicki, Lahti, Kostygow 5:1 (16:8)
5. (69,83) Bogdanow, Jamróg, Czaja, Łogaczow 3:3 (19:11)
6. (69,48) Bjerre, Jonasson, Puodżuks, Nowiński 3:3 (22:14)
7. (69,90) Michelsen, Ljung, Lahti, Kurmis 5:1 (27:15)
8. (70,12) Bjerre, Bogdanow, Łogaczow, Rolnicki 3:3 (30:18)
9. (70,41) Michelsen, Ljung, Jonasson, Puodżuks 5:1 (35:19)
10. (71:76) Czaja, Jamróg, Lahti, Kostygow 5:1 (40:20)
11. (70,58) Ljung, Bjerre, Puodżuks, Bogdanow (d/4) 5:1 (45:21)
12. (70,87) Czaja, Bogdanow, Kurmis, Nowiński 3:3 (48:24)
13. (71,25) Michelsen, Jamróg, Jonasson, Lahti 5:1 (53:25)
14. (71,28) Ljung, Kosygow, Czaja, Kurmis 4:2 (57:27)
15. (70,82) Michelsen, Bogdanow, Bjerre, Jonasson 4:2 (61:29)

Zawody zostały rozegrane wg zestawu I.

NCD: 69,48 - Kenneth Bjerre w wyścigu 6.
Widzów: około 4000
Sędzia: Piotr Lis

Źródło artykułu: