Oficjalnie: Jason Doyle wrócił na tor. Pojedzie w barażu DPŚ w Lesznie!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Łukasz Woziński / Jason Doyle
WP SportoweFakty / Łukasz Woziński / Jason Doyle
zdjęcie autora artykułu

To już pewne. Jason Doyle wspomoże reprezentację Australii podczas piątkowego barażu Drużynowego Pucharu Świata. Australijczyk wziął udział w treningu przed wieczornymi zawodami.

W tym artykule dowiesz się o:

Kłopoty zdrowotne uczestnika cyklu Grand Prix rozpoczęły się w Toruniu podczas meczu PGE Ekstraligi pomiędzy miejscowym Get Well a Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra (44:46). W 14. biegu tego spotkania doszło do zderzenia Australijczyka z Adrianem Miedzińskim. Po szczegółowych badaniach okazało się, że Jason Doyle ma pęknięte dwie kości śródstopia.

Żużlowiec z Antypodów od razu rozpoczął intensywną rehabilitację i był w stanie wystąpić podczas rundy Grand Prix w duńskim Horsens. Odpuścił jednak start następnego dnia w Polsce i półfinał Drużynowego Pucharu Świata w King's Lynn, skupiając się na dalszej rekonwalescencji.

Doyle wspomoże reprezentację Australii w piątkowym barażu DPŚ. To już potwierdzona informacja. Zawodnik Falubazu jest w Lesznie i wziął udział w treningu poprzedzającym zawody, który rozpoczął się o godzinie 12:00.

Baraż Drużynowego Pucharu Świata w Lesznie rozpocznie się o godzinie 19:00. Na naszym portalu trwa już relacja LIVE.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody. Dużo będzie zależeć od DPŚ

Źródło artykułu:
Czy Jason Doyle okaże się czołowym zawodnikiem Australii w barażu DPŚ?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (6)
avatar
sympatyk żu-żla
8.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jason powodzenia na torze  
Canis
7.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
3maj sie Dojl i uważaj na Piszczałke bo on ma prawo jeździć bez "kagańca" jak to ostatnio pisali na SF ...  
RUNner
7.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Dla mnie Australia to murowany faworyt dzisiejszego barażu. Trochę jednak będzie brakowało tutaj Duńczyków, ale sami są sobie winni.