Mark Webber: Doyle faworytem do tytułu IMŚ

AFP / Na zdjęciu: Daniel Ricciardo, Mark Webber (po prawej)
AFP / Na zdjęciu: Daniel Ricciardo, Mark Webber (po prawej)

Mark Webber oglądał na żywo ostatnie Grand Prix Danii w Horsens. Były kierowca Formuły 1 jest pod wrażeniem jazdy Jasona Doyle'a i typuje swojego rodaka do tytułu Indywidualnego Mistrza Świata.

Już w zeszłym sezonie Jason Doyle był bliski zdobycia pierwszego w karierze tytułu mistrza świata. Plany Australijczyka pokrzyżowała jednak kontuzja, której nabawił się podczas zawodów Grand Prix w Toruniu. Doyle był zmuszony wycofać się z ostatniego turnieju w Melbourne, przez co stracił prowadzenie w mistrzostwach.

Niewiele brakowało, a w tym roku sytuacja powtórzyłaby się. Przed paroma dniami Doyle nabawił się poważnej kontuzji stopy w meczu PGE Ekstraligi. Pomimo urazu, 31-latek przystąpił do turnieju o Grand Prix Danii w Horsens. Australijczyk pokonał ból, zdobył na CASA Arena 15 punktów i opuszczał Danię jako nowy lider klasyfikacji generalnej Speedway Grand Prix.

- Typuję Jasona do tytułu w tym roku. Stracił swoją szansę w minionym sezonie. Wszyscy byliśmy gotowi na jego sukces w Melbourne, ale przegapił te zawody z powodu kontuzji. Mam nadzieję, że to będzie jego rok - powiedział Mark Webber, były kierowca Formuły 1, który jest wielkim fanem żużla i pojawił się osobiście w Horsens.

Przy okazji wizyty w Danii, Webber miał okazję poznać i porozmawiać z Doylem. - Kilka razy rozmawiałem z Markiem, ale nigdy twarzą w twarz. Kiedy mój mechanik przekazał mi, że Webber prosi o pogawędkę, to byłem w szoku. Usiedliśmy i gadaliśmy pół godziny. Szczerze mówiąc, zainspirował mnie. Rozmawialiśmy nie tylko o mojej kontuzji, ale też o innych sprawach. Sam wiele przeszedł w swojej karierze i ma doświadczenie w takich kwestiach - powiedział Doyle.

ZOBACZ WIDEO Rajd Polski: Czas poczuć prędkość (WIDEO)

Webber startował w F1 w latach 2002-2013. Największe sukcesy odnosił za kierownicą samochodu Red Bull Racing. Po zakończeniu kariery w F1, oglądaliśmy go również w wyścigach długodystansowych. Australijczykowi udało się wywalczyć m. in. najniższy stopień podium w 24h Le Mans. - Dla mnie, możliwość rozmowy z bohaterem z dzieciństwa, to coś niesamowitego. Podziwiałem Webbera już jako dziecko. Mogłem usiąść i pogadać z kimś, kto osiągnął tak wiele. Nigdy wcześniej nie spotkałem żadnej supergwiazdy. Tymczasem Mark to normalny gość. Dlatego jest tak lubiany na całym świecie - ocenił Doyle.

W tegorocznym cyklu SGP australijskie barwy reprezentuje też Chris Holder. Jednak to Doyle jest faworytem Webbera do tytułu. - Jako Australijczyk bardzo bym się zirytował, gdyby powiedział, że chce aby tytuł zdobył ktoś inny niż Chris Holder! Miło, że wskazał na mnie. Wiele lat temu nikt nawet nie typowałby mnie do startu w Grand Prix, a co dopiero do tytułu mistrzowskiego. Fakt, że w oczach innych ludzi urastasz na faworyta dodaje motywacji. Z drugiej strony, nie jesteśmy nawet na półmetku rywalizacji. Wiemy, co było przed rokiem. Dopóki nie będę na pokładzie samolotu powrotnego z Melbourne, wszystko może się zdarzyć - stwierdził Doyle.

Komentarze (10)
avatar
Mirosław Kolarczyk
30.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Mistrzem może zostać obojętnie kto, byle Polak. 
avatar
Zielonogórzanka
30.06.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nikt nie wie kto będzie. Ja tam życzę szczęścia i powodzenia wszystkim zawodnikom! 
avatar
FC
30.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
należy mu się ale w tym roku Maciek :) 
avatar
sympatyk żu-żla
29.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze troszkę rund GP zostało.Na gore tabeli jest tłoczno różnie to jeszcze może być. 
avatar
piotr1971
29.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Chciałbym żeby został Patryk, lecz myślę że zostanie Doyli który zdobędzie tytuł który należał mu się ostatnio...