Lech Kędziora (trener Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa): Wszystko zostało przygotowane, by stworzyć dobre widowisko. Przed meczem czuliśmy się bardzo dobrze i myśleliśmy, że damy radę. Niestety, ale jak jedzie tylko jeden zawodnik i nie ma możliwości zrobienia zmian dających efekt, to jest trudno osiągnąć dobry wynik. Andreas Jonsson miał nam pomóc, ale nie jest w stanie tego zrobić. Wyniki w Szwecji i zawodach mistrzowskich to nie to samo, co liga polska. Musimy przełknąć gorycz porażki.
Piotr Baron (menedżer Fogo Unii Leszno): Wszystko zaczyna się trzymać kupy i zaczynamy jeździć jak prawdziwa drużyna. Z meczu na mecz pokazujemy, że jesteśmy odrobinę mocniejsi. Mamy wyrównany zespół, który zdobywa punkty i mamy dobrych juniorów. Jest to dla nas bardzo ważne.
Rune Holta (Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa): Nie jestem szczęśliwy po tym meczu, bo wysoko przegraliśmy. Fogo Unia Leszno to naprawdę silny zespół i zasłużenie odniósł zwycięstwo. Byli od nas po prostu lepsi. Nie byliśmy w stanie nic zrobić, prezentowali znacznie wyższy poziom i zasłużyli na zwycięstwo.
Grzegorz Zengota (Fogo Unia Leszno): To były dla nas dobre zawody i na takie liczyliśmy. Od jakiegoś czasu jesteśmy zgranym zespołem, który ma team spirit i wszystko, co potrzebne jest do tego, by wygrywać. Potwierdzamy to od kilku spotkań i w Częstochowie po raz kolejny chcieliśmy to udowodnić.
ZOBACZ WIDEO Stadion Orła rośnie w oczach! Trwają rozmowy o dachu