Lech Kędziora, trener Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa, cieszył się przed meczem z powrotu Andreasa Jonssona. - Jeśli pojedzie tak, jak w ostatnim biegu finału DPŚ, to będzie dobrze - mówił szkoleniowiec, ale szybko się okazało, że Szwed nie pokaże swojej lepszej twarzy. Po dwóch bezbarwnych biegach został zmieniony w trzeciej serii.
Gospodarze nie przegrali jednak z powodu zawodu, jaki sprawił Jonsson. W zasadzie, w częstochowskiej drużynie dobrze funkcjonowało tylko jedno ogniwo - Rune Holta. Lider Włókniarza, nawet jeśli przegrywał start, napędzał się po szerokiej i wyrywał rywalom kolejne zwycięstwa. Holta był szybki niczym pendolino. Stracił tylko 1 punkt. W pierwszej serii wygrał wyścig z czasem o 2 sekundy lepszym niż zwycięzca biegu otwarcia, Emil Sajfutdinow.
Częstochowianie nie dość, że mieli sporo słabych punktów w składzie, to na dokładkę zaszkodził im sędzia. Do 7. biegu obie drużyny szły łeb w łeb (6 remisów i jedna podwójna wygrana Fogo Unii Leszno), a w 8. wyścigu gospodarze wyszli po starcie na 5:1. Sędzia Paweł Słupski przerwał jednak bieg. Trybuny odpowiedziały gwizdami, bo co prawda Sajfutdinow ruszał się pod taśmą, ale sam się ukarał, bo start mu nie wyszedł. Na usprawiedliwienie Słupskiego można napisać, że widoczność pola pod bandą miał kiepską. Może wydawało mu się, że Emil dotknął taśmy i chciał go wykluczyć. Zaszkodził jednak Włókniarzowi.
W powtórce, z 5:1, zrobiło się 2:4. W kolejnym biegu leszczynianie dołożyli podwójną wygraną i uciekli na 10 punktów. W tym momencie stało się jasne, że Włókniarz już losów tego spotkania nie odwróci. Tym bardziej, że Karol Baran po zmianie motocykla pojechał jeden wyśmienity bieg, a potem gasł w oczach. Nie umiał się też odnaleźć Leon Madsen. Dla niego było za ślisko. W tej sytuacji Holcie, który zdobył prawie połowę punktów drużyny (udało mu się odbudować najlepszy silnik), brakowało wsparcia.
Kibice, choć gospodarze tym razem zawiedli, dostali jednak swoją porcję atrakcji. Mecz Włókniarza z Unią zapamiętamy na długo z racji niesamowitej akcji Barana w 7. biegu. Na pierwszym wirażu zawodnik pojechał szeroko wyprostowanym motocyklem (on sam mówił w nSport+ , że był lekko wyłamany) i wyprzedził Janusza Kołodzieja. Ten ostatni jednak nie odpuścił. Też pojechał bardzo szeroko i odbijając się od płotu odzyskał pierwszą pozycję, choć Baran robił co mógł, żeby go zablokować.
Włókniarz przegrał pierwszy raz w tym sezonie, bo tym razem nie udało się zaskoczyć rywala w pierwszej fazie meczu. Miejscowi mieli wielki apetyt na dobry początek, ale Madsen przegrał w 1. biegu walkę wręcz z Sajfutdinowem, a w drugim częstochowska młodzież pozwoliła na skuteczny atak Bartoszowi Smektale i zamiast wygrać podwójnie, tylko zremisowała.
Kibice Włókniarza byli smutni z powodu porażki, ale mogli się pocieszać tym, że zobaczyli kolejne wyśmienite ściganie na częstochowskim torze. Dużo było takiej jazdy na krawędzi i odbijania się od bandy. Krzysztof Cegielski komentując spotkanie dla nSport+ mówił, że to były akcje w stylu 6-krotnego mistrza świata Tony'ego Rickardssona. Jakby nie było ciarki chodziły po plecach, bo też było to mocno ryzykowne. Przekonał się zresztą o tym Matej Zagar, który w 14. biegu wpadł na bandę i tak został sponiewierany, że tylko jakimś cudem uratował się przed upadkiem.
Punktacja:
Fogo Unia Leszno - 52
1. Emil Sajfutdinow - 10+1 (3,1*,3,3,-)
2. Peter Kildemand - 4+1 (0,2,1,1*)
3. Piotr Pawlicki - 11+1 (2*,2,3,2,2)
4. Grzegorz Zengota - 9+2 (3,1,2*,2*,1)
5. Janusz Kołodziej - 11 (2,3,0,3,3)
6. Dominik Kubera - 1 (0,0,1)
7. Bartosz Smektała - 6+1 (3,1*,2,0)
Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa - 38
9. Leon Madsen - 5+1 (2,1*,1,1,t)
10. Karol Baran - 3+1 (1*,2,0,0)
11. Matej Zagar - 7 (0,3,1,2,0,1)
12. Andreas Jonsson - 1 (1,0,-,0,-)
13. Rune Holta - 17 (3,3,2,3,3,3)
14. Michał Gruchalski - 2 (2,t,0)
15. Oskar Polis - 3+1 (1*,d,0,2)
Bieg po biegu:
1. (67,39) Sajfutdinow, Madsen, Baran, Kildemand 3:3
2. (66,60) Smektała, Gruchalski, Polis, Kubera 3:3 (6:6)
3. (66,16) Zengota, Pawlicki, Jonsson, Zagar 1:5 (7:11)
4. (65,56) Holta, Kołodziej, Smektała, Polis (d3) 3:3 (10:14)
5. (66,50) Zagar, Kildemand, Sajfutdinow, Jonsson 3:3 (13:17)
6. (66,32) Holta, Pawlicki, Zengota, Gruchalski (t) 3:3 (16:20)
7. (66,37) Kołodziej, Baran, Madsen, Kubera 3:3 (19:23)
8. (65,85) Sajfutdinow, Holta, Kildemand, Polis 2:4 (21:27)
9. (66,96) Pawlicki, Zengota, Madsen, Holta 1:5 (22:32)
10. (66,47) Holta, Smektała, Zagar, Kołodziej 4:2 (26:34)
11. (66,75) Holta, Pawlicki, Kildemand, Baran 3:3 (29:37)
12. (66,64) Sajfutdinow, Zagar, Kubera, Gruchalski 2:4 (31:41)
13. (66,80) Kołodziej, Zengota, Madsen, Jonsson 1:5 (32:46)
14. (67,71) Kołodziej, Polis, Zengota, Zagar 2:4 (34:50)
15. (67,05) Holta, Pawlicki, Zagar, Smektała 4:2 (38:52)
Sędzia: Paweł Słupski
Widzów: około 9 000
NCD: uzyskał Rune Holta - 65,56 s. w biegu 4.
Startowano według I zestawu.