ROW - Falubaz: Rybniczanie postraszyli faworyta. Pasjonujący mecz przy Gliwickiej (relacja)

WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Jason Doyle
WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Jason Doyle

Po emocjonującym spotkaniu Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra wygrał w Rybniku z miejscowym ROW-em 49:41 w zaległym meczu 5. kolejki PGE Ekstraligi. Zielonogórzan do wyjazdowego triumfu poprowadzili Jarosław Hampel i Jason Doyle.

Rybniczanie w środę pokazali ogromny charakter. Jadąc w osłabieniu, bez zawieszonego Grigorija Łaguty, walczyli jak równy z równym z faworyzowanym Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra. Zawodnicy ROW-u Rybnik na torze zostawili sporo serca i potu, jednak do triumfu zabrakło im lidera z prawdziwego zdarzenia.

Gospodarze w bardzo dobrym stylu rozpoczęli spotkanie z ekipą z Winnego Grodu. Na półmetku mieli cztery punkty przewagi i wydawało się, że zespół prowadzony przez Mirosława Korbela może sprawić sensację. Zielonogórzanie w drugiej części zawodów dopasowali się jednak do rybnickiego toru, a dodatkowej energii gościom dały szaleńcze akcje Piotra Protasiewicza. 42-latek nie dysponował dobrym momentem startowym, jednak na dystansie, w swoim stylu, napędzał się po zewnętrznej części toru, mijając rywali. Gdyby nie jego szarże, Ekantor.pl Falubaz mógł mieć w Rybniku spory problem.

Od momentu, gdy drużyna Marka Cieślaka wyszła na prowadzenie w całym spotkaniu, a miało to miejsce po 9. wyścigu, ROW walczył już nie tylko z rywalem, ale także z pogodą. Nad stadion nadciągały bowiem ciemne chmury, a w oddali było widać błyskawice. Walki z czasem nie ułatwiały przedłużające się kosmetyki toru, na które gwizdami reagowali zebrani na obiekcie przy Gliwickiej 72 kibice. Wspomniana walka z czasem dotyczyła oczywiście możliwych opadów deszczu i ewentualnego przerwania zawodów.

Po bardzo emocjonującej 13. gonitwie, w której Ekantor.pl Falubaz triumfował podwójnie, goście byli o krok od wyjazdowego zwycięstwa. Jednocześnie jednak, biegi nominowane zapowiadały się niezwykle ekscytująco. Gospodarze w 14. wyścigu wykorzystali dwie zmiany, mając do końca nadzieję na odwrócenie losów spotkania. Roszady nie przyniosły zamierzonego efektu i po remisie 3:3 w przedostatniej odsłonie zielonogórzanie już mogli cieszyć się z wygranej w Rybniku.

W ekipie ROW-u najlepiej spisał się Max Fricke, który w sześciu startach zdobył 12 punktów. Pozostali żużlowcy rybnickiej drużyny mieli problem z ustabilizowaniem swojej dyspozycji. Po dobrym początku, w kolejnej fazie spotkania zabrakło zdobyczy Fredrika Lindgrena czy Kacpra Woryny.

W szeregach Ekantor.pl Falubazu świetnie spisali się Jarosław Hampel, Jason Doyle i Piotr Protasiewicz. Zawiedli z kolei młodzieżowcy oraz Andriej Karpow, który przed meczem w Rybniku zmienił w składzie drużyny z Winnego Grodu Jacoba Thorssella. Ukrainiec błysnął w zaledwie jednym biegu.

ROW nie ma zbyt wiele czasu na odpoczynek. Już w najbliższą niedzielę ekipa ze Śląska zmierzy się na własnym stadionie z liderem PGE Ekstraligi - Betardem Spartą Wrocław. Ekantor.pl Falubaz ma z kolei niemal dwa tygodnie przerwy. Zielonogórzanie 24 lipca podejmą MRGARDEN GKM Grudziądz.

Punktacja:

Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - 49:
1. Jarosław Hampel - 13 (3,2,3,2,3)
2. Andriej Karpow - 2+1 (0,0,2*,0)
3. Patryk Dudek - (w,3,1,3,2)
4. Jason Doyle - 12+1 (3,2*,3,3,1)
5. Piotr Protasiewicz - 10+1 (3,2,2,2*,1)
6. Alex Zgardziński - 2+1 (1,0,1*)
7. Mateusz Burzyński - (0,0,1)

ROW Rybnik - 41:
9. Damian Baliński - 4+1 (1*,1,2,0,-)
10. Fredrik Lindgren - (2,3,0,2,d)
11. Max Fricke - 12 (1,3,d,3,3,2)
12. Tobiasz Musielak - (2,1,3,1,-)
13. Rafał Szombierski - 2+1 (1*,1,d,-)
14. Lars Skupień - 2+1 (2*,0,0)
15. Kacper Woryna - 7+1 (3,2,1,1*,0)

Bieg po biegu:
1. (67,77) Hampel, Lindgren, Baliński, Karpow 3:3
2. (67,74) Woryna, Skupień, Zgardziński, Burzyński 5:1 (8:4)
3. (67,50) Doyle, Musielak, Fricke, Dudek (w) 3:3 (11:7)
4. (67,77) Protasiewicz, Woryna, Szombierski, Burzyński 3:3 (14:10)
5. (66,60) Fricke, Hampel, Musielak, Karpow 4:2 (18:12)
6. (67,28) Dudek, Doyle, Szombierski, Skupień 1:5 (19:17)
7. (67,67) Lindgren, Protasiewicz, Baliński, Zgardziński 4:2 (23:19)
8. (67,05) Hampel, Karpow, Woryna, Szombierski (d4) 1:5 (24:24)
9. (67,63) Doyle, Baliński, Dudek, Lindgren 2:4 (26:28)
10. (67,42) Musielak, Protasiewicz, Burzyński, Fricke (d3) 3:3 (29:31)
11. (67,42) Dudek, Lindgren, Woryna, Karpow 3:3 (32:34)
12. (66,63) Fricke, Hampel, Zgardziński, Skupień 3:3 (35:37)
13. (67,83) Doyle, Protasiewicz, Musielak, Baliński 1:5 (36:42)
14. (67,24) Fricke, Dudek, Protasiewicz, Woryna 3:3 (39:45)
15. (67,83) Hampel, Fricke, Doyle, Lindgren (d4) 2:4 (41:49)

Zawody rozgrywane były wg I zestawu startowego

Sędzia: Paweł Słupski
Widzów: ok. 8000
NCD uzyskał Max Fricke - 66,60 s. - w biegu nr XIII.

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)

Komentarze (188)
Mysz Polski FZ
13.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lukas_Falubaz
13.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejna wygrana i kolejne punkty. Trzeba przyznać, że rybnicka ekipa stawiała bardzo długi opór. To dobrze świadczy o gospodarzach, bo ta drużyna ma możliwości - tylko musi je wykorzystać i mus Czytaj całość
avatar
Manolo Darek
12.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
avatar
xerox
12.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A może karma wraca ? awans przy zielonym stoliku obraca się w ruinę. 
avatar
undisputed
12.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jednym słowem nie ma się czym podniecać ogrywając osłabiona drużynę lecz patrząc z drugiej strony to klub nie jest winny Wpadki Laguty i musi ponieść tego konsekwencje. Takiego realia sportu. C Czytaj całość