Zdunek Wybrzeże Gdańsk zawiodło w meczu z Orłem Łódź. - Jest to oczywiście przegrany remis, bo znów w prostych sytuacjach straciliśmy punkty. Nasza drużyna nie ma lidera, bo ci, co mieli nimi być, gubią punkty w ważnych momentach i przyjeżdżają zarówno na pierwszych jak i ostatnich pozycjach - powiedział Tadeusz Zdunek.
Biorąc pod uwagę postawę Grupy Azoty Unii, to tarnowianie wyrastają na zdecydowanego faworyta ligi. - Naszym celem niezmiennie jest awans i gdybyśmy go stracili, na pewno byśmy nie odnieśli żadnego sukcesu. Od rana do wieczora musimy sobie powtarzać: awans, awans, awans i cały czas iść w tym kierunku - ocenił prezes.
- Mamy jeszcze troszeczkę czasu i mam nadzieję, że nasi zawodnicy wezmą się do pracy i się dosprzętowią. Niektórzy mają z tym problemy i powinni zainwestować. Tłumaczenie, że silnik komuś zaginął po prostu do mnie nie trafia - dodał Zdunek.
Obecnie prezes gdańskiego klubu nie chce jeszcze wyciągać pochopnych wniosków w kontekście składu, jaki skompletował na sezon 2017. - W takim momencie nigdy nie mówi się, czy postawiliśmy na zawodników dobrze czy źle. Wciąż uważam że mamy mocną drużynę, która powinna się jednak wziąć do pracy. Było widać, że nasi zawodnicy byli bardzo wolni na prostej. Od trzeciego do dziewiątego biegu przegraliśmy też wszystkie starty, więc niepowodzeń nie można zrzucać na tor - podsumował Tadeusz Zdunek.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla Dzień z Januszem Kołodziejem (WIDEO)
Bez Kossakowskiego juniorka praktycznie nie istnieje, wiec najblizsze mecze beda baaaaardzo ciezkie. Zdziwil bym sie, Czytaj całość