Motocykle - hobby, praca i całe życie Macieja Janowskiego

Dawid Borek 22 Lipca 2017, 13:25

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Maciej Janowski

Wiele startów i ciągłe podróże - tak krótko można scharakteryzować zajęcia żużlowców podczas sezonu. Zawodnicy czarnego sportu nie mają zbyt wiele czasu wolnego. Jeśli jednak pojawia się okazja do odpoczynku, sportowcy odprężają się na różne sposoby.

• Grand Prix Wielkiej Brytanii: Cardiff naszym nie leży. Hampel z Kasprzakiem byli najbliżej (zapowiedź)

Motocykle towarzyszą uczestnikowi cyklu Grand Prix od wielu lat. Są one nie tylko pracą, ale także hobby. Sam żużlowiec nie ukrywa, że nie wyobraża sobie bez nich swojego życia. - Jakiś czas temu jechałem sobie na motocrossie i tak sobie pomyślałem: "kurde, jak ja lubię to robić! To jest chyba najlepsza rzecz, która mnie w życiu spotkała". Motocykle to moje życie, po prostu. I w pracy, i poza nią. Trudno wyobrazić mi siebie bez motocykla, ale na pewno zazdroszczę znajomym, którzy mogą sobie pozwolić na elastyczność, czyli trochę popracują, trochę pojeżdżą po świecie i tak dalej. Fajnie byłoby mieć czas, żeby w życiu móc się częściej zatrzymać i nieco zwolnić. Tego mi brakuje, ale bez przesady, nie jest aż tak źle! - dodaje Janowski.