W piątek Włókniarz rozegrał sparing z Marmą Hadykówką Rzeszów. Dla częstochowian były to pierwsze zawody po dosypaniu na tor nowej nawierzchni. - Zawodnicy byli zaskoczeni, bo inaczej ustawili motocykle, ale jest jeszcze trochę czasu i nad torem można popracować. Po zamieszaniu, jakie mieliśmy w klubie, powoli musimy wszystko poukładać. Dobrze, że to wyszło teraz, a nie w trakcie sezonu. Uważam, że może być tylko lepiej. Także w przypadku Tomka Gapińskiego, który nie potrafi spasować motocykli. Ale wierzę, że w poniedziałek zobaczymy zupełnie innego Tomka - powiedział Grzegorz Dzikowski dla Gazety Wyborczej.
Grzegorz Dzikowski: Powoli musimy wszystko poukładać
W poniedziałek w meczu z Unią Leszno trener Włókniarza Częstochowa - Grzegorz Dzikowski będzie miał do dyspozycji Grega Hancocka i Lewisa Bridgera. W pierwszej kolejce pod nieobecność wymienionej dwójki i Nickiego Pedersena, częstochowianie wysoko przegrali w Zielonej Górze.