Menedżer torunian, Jacek Frątczak jeszcze kilka dni temu mówił nam, że ponowny występ Jacka Holdera w PGE Ekstralidze jest niewiadomą. Australijczyk ma dwa kontrakty na Wyspach Brytyjskich i istniało ryzyko, że nie uda się go ściągnąć na niedzielny mecz z Włókniarzem Vitroszlif CrossFit Częstochowa.
Wygląda jednak na to, że Get Well Toruń dopnie ostatecznie swego. W piątek w godzinach porannych klub zamieścił w Internecie zdjęcie, które rozwiewa raczej wszelkie wątpliwości. Widać na nim chłopaka w kapturze i z plecakiem, który wchodzi do samolotu linii LOT. Zdjęcie podpisano zdaniem: "Ktoś tu do nas leci...".
Wszystko wskazuje na to, że młodszy z braci Holderów wystąpi zatem w niedzielnym meczu. Można zakładać, że zastąpi ponownie Grega Hancocka, który nie wrócił jeszcze na tor z powodu kontuzji. Torunianie uznali najwyraźniej, że wariant z Jackiem Holderem opłaci się bardziej niż zastępstwo zawodnika za Amerykanina. Nie ma się czemu dziwić. W końcu na torze w Lesznie młody Australijczyk zdobył trzynaście punktów i trzy bonusy. Dlaczego nie miałby nawiązać do tego wyniku w Toruniu?
ZOBACZ WIDEO Filmik promujący finał Lotos MPPK w Ostrowie Wlkp. (WIDEO)
A dziś taka piękna niespodzianka, ze ma załatwione wszystkie mecze, które zostały do odjechania Apatorow Czytaj całość