Po porażce na własnym torze z Włókniarzem Vitroszlif CrossFit Częstochowa (41:49), toruńska drużyna jest jedną nogą w Nice 1. Lidze. By zachować matematyczne szanse na utrzymanie, Get Well Toruń musi obronić w Rybniku przynajmniej bonus. Wydaje się, że nie będzie to trudne zadanie. W końcu na MotoArenie drużyna ta wygrała z ROW-em 53:37. Z drugiej strony, nikt nie zakładał przecież wpadki torunian w minioną niedzielę. Wszystko może się więc zdarzyć.
"Zwycięstwo ROW-u +18 punktów oznacza spadek Get Well, bez względu na wszystko. Szykuje się interesujący tydzień" - zauważył na Twitterze Jan Konikiewicz z firmy One Sport. Jego uwaga jest celna, bo w przypadku porażki i straty bonusu, nic nie uratuje już zespołu Jacka Frątczaka.
- Biorąc pod uwagę słabą postawę torunian w tym sezonie, nie można takiego scenariusza wykluczać - mówi ekspert stacji nSport+, Wojciech Dankiewicz. - Rybniczanom będzie w każdym razie trudno o tak wysoki wynik, bo stracili przecież nie tylko Grigorija Łagutę. Kontuzjowani są przecież Max Fricke i Rafał Szombierski. Gdyby jechali w optymalnym składzie, torunianom mogłoby być trudno się wybronić. Po ostatniej, zupełnie zaskakującej kolejce ligowej, żadnego scenariusza jednak nie wykluczam - dodaje.
ROW po wygranej za trzy punkty miałby w swoim dorobku dwanaście "oczek". Wówczas drużyny tej nie pogrążyłaby nawet wpadka dopingowa Grigorija Łaguty. Rybniczanom grozi odebranie pięciu punków w ligowej tabeli, ale nawet gdyby do tego doszło, byliby w tabeli przed Get Well Toruń.
Brak zdobytego bonusu w Rybniku oznaczałaby, że w ostatnim meczu u siebie z MRGARDEN GKM-em zawodnicy Frątczaka jechaliby już o nic. Strata do przedostatnich w tabeli grudziądzan wynosiłaby bowiem co najmniej cztery punkty.
ZOBACZ WIDEO PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi 2017 (WIDEO)
1) GKM przegrywa z Lesznem u siebie i Toruniem- zostaje z 8 pkt.
2) Toruń zdobywa bonus w Rybniku i wygrywa z bonusem z GKM Czytaj całość