Po złamaniu guzka większego kości ramiennej w meczu z Włókniarzem Vitroszlif CrossFit Częstochowa (57:33) lekarze mówili o sześciotygodniowej przerwie od startów. To oznaczało, że Iversen wróciłby na tor na początku października, więc Cash Broker Stal Gorzów musiałaby sobie radzić w najważniejszych meczach sezonu bez jednego z liderów.
Duńczyk nie zrezygnował z walki i podjął intensywną terapię w hiszpańskiej klinice. Chciałby wrócić już na Grand Prix Niemiec w Teterow. Zawodnik nie wycofał się jeszcze z tych zawodów i bardzo liczy na zielone światło od lekarzy. Codziennie przechodzi zabiegi rehabilitacyjne i badania. Już niebawem powinien poznać termin powrotu do ścigania.
Sytuacja Iversena w Speedway Grand Prix jest bardzo trudna. Dotychczas żużlowiec zgromadził tylko 44 punkty i zajmuje 14. miejsce w klasyfikacji generalnej. Liczy na dziką kartę na sezon 2018. Dobra postawa w ostatnich turniejach cyklu na pewno by nie zaszkodziła.
Zobacz aktualne statystyki PGE Ekstraligi ->
ZOBACZ WIDEO Kulisy pracy kierownika drużyny w PGE Ekstralidze