Noty dla zawodników Fogo Unii Leszno:
Emil Sajfutdinow 3. W swoim pierwszym biegu upadł na tor, gdy minął go Thorssell, a eksperci i kibice mieli wątpliwości, czy słusznie wykluczono w tej sytuacji zawodnika Falubazu. Generalnie cały mecz Rosjanin miał bardzo przeciętny. Wyraźnie brakowało mu mocy. Dwukrotnie przyjeżdżał trzeci, a w czternastym wyścigu, gdzie Unia mogła dobić rywala, przegrał walkę na pierwszym łuku i przyjechał ostatni.
[b][tag=11105]
Peter Kildemand[/tag] 2.[/b] W ostatnim czasie cieniuje i play-offy nie przyniosły przełomu. Nie zachwyca spod taśmy (przez co musiał gonić na trasie Aleksa Zgardzińskiego), a na dystansie potrafił go minąć nawet Thorssell. Gdy w dziewiątym biegu przegrał 1:5, jadąc w parze z Sajfutdinowem, menedżer Baron definitywnie z niego zrezygnował.
Piotr Pawlicki 4. Waleczny Piotr był jednym z tych zawodników, którzy ciągnęli wynik zespołu. Świetnie czuł się na przyczepnej nawierzchni i w pierwszej części meczu sposób na niego znaleźć potrafił jedynie Jarosław Hampel. Zabrakło tylko kropki nad "i", jaką byłby udany bieg nominowany. W piętnastej gonitwie nie opanował jednak motocykla, podniosło go i upadł na tor. Miał duże szczęście, że nie zahaczył o niego jadący z tyłu Hampel.
Grzegorz Zengota 4+. Przed meczem raczej nikt nie typował, że to on będzie najlepiej punktującym zawodnikiem gospodarzy. W trzecim biegu efektowną akcją przy krawężniku zamknął Patryka Dudka i ostatecznie wpadł na metę przed nim. Oczywiście nie był bezbłędny, bo w kolejnej gonitwie zostawił miejsce Hampelowi, który skrzętnie to wykorzystał. Cały mecz jechał jednak na równym poziomie, a w 14. biegu, po kapitalnym starcie, zamknął zarówno Dudka, jak i Protasiewicza.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: rybnicki #SmakŻużla
Janusz Kołodziej 4. Był tego dnia szybki, ale wygrał tylko jeden z pięciu biegów. W pozostałych przypadkach nie radził sobie z liderami rywali. W czwartym wyścigu asekurował prowadzącego Dominika Kuberę, jednak wykonał swoje zadanie tylko w pięćdziesięciu procentach. Junior wpadł na metę pierwszy, ale Kołodzieja minął Jason Doyle. Ambicję podrażnił mu także Patryk Dudek, który dwukrotnie pokonywał go w drugiej fazie zawodów. Kołodziej gorzej od niego rozgrywał pierwszy łuk, a na dystansie minąć go już nie zdołał.
Bartosz Smektała 4. Znów zrobił to, co do niego należało. Pochwalić należy zwłaszcza kapitalną jazdę parą w 12. biegu z Pawlickim. Umiejętnie zablokowali wówczas Jarosława Hampela, wygrywając 5:1. Wcześniej, po przegranym starcie, na dystansie Smektała nie mógł nic zrobić i zanotował "zero".
Dominik Kubera 4. Po meczu tym ma na rozkładzie kolejne znane nazwiska: Doyle'a i Hampela. W wywiadach nie krył swoich emocji i mówił, że obronił się na dystansie przed swoim idolem z dzieciństwa. Znajomość toru to jedno. Inna sprawa, że Dominik jeździ coraz dojrzalej.
Noty dla zawodników Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra:
Jarosław Hampel 4. Żaden inny zawodnik nie miał w tym meczu takiej prędkości. W pierwszej fazie zawodów był nie do zatrzymania i wpadał na metę paręnaście metrów przed rywalami. Później co się jednak zacięło i końcówkę miał słabą. Bezradny był zwłaszcza w jedenastym biegu, gdy umiejętnie blokowali go Pawlicki i Smektała. Przy okazji należy pochwalić go za zachowanie zimnej krwi i refleks. To dzięki temu nie najechał w piętnastej gonitwie na upadającego na tor Piotra Pawlickiego.
Jacob Thorssell 1. Miał sporego pecha, bo w pierwszym biegu po odważnym ataku minął dwóch zawodników Unii. Sędzia go jednak wykluczył, gdy na tor upadł Sajfutdinow. Eksperci są zgodni co do tego, że Thorssell mógł czuć się skrzywdzony. Gdy ponownie wyjechał na tor, nie zdobył punktów.
Patryk Dudek 5. Uwielbia leszczyński tor i tym meczem to potwierdził. Jedyny błąd popełnił na początku spotkania, gdy zostawił miejsce przy krawężniku dla Zengoty i ostatecznie przyjechał na metę dopiero trzeci. Miał świetny refleks startowy i wygrał kluczową, piętnastą gonitwę, dając gościom nadzieję na awans do finału.
Piotr Protasiewicz 4-. Gospodarze przygotowali tor, na którym nie czuł się najlepiej. Pierwszą fazę zawodów miał słabą. W swoim pierwszym starcie jechał daleko za rywalami, a w szóstym biegu dobrze wyszedł spod taśmy, jednak szybo stracił dobrą pozycję po ataku Kołodzieja. Przełom nastąpił w trzeciej serii, a chwalić można go zwłaszcza za to, jak umiejętnie blokował w dziewiątej gonitwie Sajfutdinowa. Falubaz wygrał tamten bieg 5:1.
Jason Doyle 3. Kandydat na mistrza świata nie wygrał w Lesznie ani jednego wyścigu. W trzynastej gonitwie zanotował "zero", gdy pod bandę wypchał go Sajfutdinow. Liderzy gospodarzy radzili z nim sobie na dystansie, a efektowną akcją i wyprzedzeniem Australijczyka popisał się Kołodziej.
Alex Zgardziński 1. Próbował walczyć, ale na dystansie zawodnicy Unii byli dla niego bezlitośni. Nie potrafił obronić się przed atakami, gdy wyszedł spod taśmy lepiej niż Peter Kildemand. Dajemy najniższą notę, bo jedyny punkt zdobył na koledze z zespołu, który ponadto nie dojechał do mety.
Mateusz Tonder 1. Po dwóch bezbarwnych biegach nie pojawił się już na torze.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja
Smyk raptem trzy biegi, najlepszy czas dnia, 0 z czwartego pola. Czytaj całość