Fogo Unia szpieguje rywali z powietrza. Agentami są trener i zawodnik

Trener i zawodnik na kilka godzin przed zawodami polecieli samolotem nad stadion rywali, żeby podglądać, jak przygotowują tor do jazdy. To często kluczowa sprawa w rywalizacji żużlowców.

Bartłomiej Ruta
Bartłomiej Ruta
Piotr Baron (z lewej) i Roman Jankowski WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Piotr Baron (z lewej) i Roman Jankowski

Roman Jankowski i Janusz Kołodziej w niecodzienny sposób przygotowywali się do niedzielnego rewanżu Fogo Unii w półfinale PGE Ekstraligi. Grubo przed południem stawili się na leszczyńskim lotnisku i wsiedli do awionetki. Ich celem był stadion popołudniowego rywala (mecz odbył się o 16.30) - Ekantor.pl Falubazu. - Polecieliśmy, bo Zielona Góra pięknie wygląda z lotu ptaka - śmieje się Jankowski opowiadając o tej podróży WP SportoweFakty.

Przed półfinałowym meczem leszczynianie głośno mówili w mediach, że rywale mogą ich zaskoczyć przygotowaniem toru. Latając nad stadionem, chcieli sprawdzić, jak wygląda nawierzchnia i co Falubaz szykuje na to spotkanie.

- Wiadomo, że wysokość lotu jest dość duża. Nawet wyposażając się w lornetki nie jest to to samo co spacer po torze. Trzeba jednak przyznać, że coś tam było widać. Jakąś tam wiedzę uzyskaliśmy - twierdzi Jankowski.

Dzięki lotniczemu zwiadowi Unia zorientowała się, że tor nie jest ubity na twardo. Te informacje okazały się bardzo przydatne, gdyż to Fogo Unia już od pierwszych wyścigów nadawała to rywalizacji.

A jak to się stało, że w kokpicie awionetki, oprócz trenera, znalazł się też żużlowiec. - Janusz bardzo lubi latać. Mogę zdradzić, że to nie był nasz pierwszy wspólny lot. W latach 2010-2011, kiedy Kołodziej pierwszy raz jeździł w barwach Fogo Unii, też mieliśmy okazję do takiego zwiadowczego lotu. Wtedy też naszym celem była Zielona Góra i tamto spotkanie również wygraliśmy - przypomina szkoleniowiec leszczynian.

W finale PGE Ekstraligi Unia zmierzy się z Betardem Spartą. Do Wrocławia z Leszna jest praktycznie taka sama odległość, co do Zielonej Góry. W kuluarach już mówi się, że Jankowski planuje kolejny zwiadowczy lot, aby pomóc swoim podopiecznym w przygotowaniach do rewanżu. - Nie, nie. Wrocław już nie jest taki ładny z loku ptaka jak Zielona Góra - protestuje trener.

Mecze finałowe odbędą się 17 i 24 września. Pierwsze spotkanie odbędzie się w Lesznie.

ZOBACZ WIDEO Upadek Drabika i piękne zwycięstwo Smektały. Zobacz skrót 2. finału IMŚJ w Guestrow [ZDJĘCIA ELEVEN EXTRA]


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy popierasz takie metody przygotowania się do meczów żużlowych?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×