W Gnieźnie nie boją się pogody. Będą przygotowani na każde warunki
Wrześniowa aura nie rozpieszcza. Często pada deszcz, co nie sprzyja rozgrywaniu zawodów żużlowych. Na niedzielę również przewiduje się kapryśną pogodę. Zawodnicy HAWY Startu Gniezno mają to na uwadze - będą przygotowani na każde warunki.
- Uważnie śledzimy prognozy pogody. Piątkowy trening jest niezagrożony, ale bardziej martwimy się o niedzielę. W prognozach występują informacje o przelotnych opadach deszczu. Mamy jeszcze trzy dni i te spekulacje synoptyków mogą się jeszcze zmienić. Wierzymy, że tych opadów jednak nie będzie. Przygotowujemy się na każdy możliwy scenariusz. Jeżeli będzie możliwość potrenowania na mokrym torze czy w trakcie opadów, to nie będziemy się tego bać - powiedział Rafael Wojciechowski, menadżer HAWY Startu Gniezno.
Obecnie aura jest bardzo kapryśna. Raz świeci słońce, a za chwilę pada deszcz. To sprawia, że trudno odbyć trening w warunkach zbliżonych do tych, które będą podczas meczu. Może się zdarzyć tak, że w trakcie niedzielnego finału 2. Ligi Żużlowej owal będzie zachowywał się znacznie inaczej, niż w czasie przygotowań czerwono-czarnych.
- Zawsze taka możliwość jest. Wiemy, jak ten tor przygotowywać, nawet po opadach deszczu. Jedyne, co nam może sprawić problemy, to jazda w deszczu. W takich warunkach, w jakich rozgrywany był ostatni mecz w Gdańsku. To może spowodować, że troszeczkę stracimy handicap w postaci własnego toru - przyznał Wojciechowski.
Przypomnijmy, że początek niedzielnego finału 2. Ligi Żużlowej pomiędzy HAWĄ Startem Gniezno a Speed Car Motorem Lublin zaplanowano na godzinę 16:15.
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogodyKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>