Betard Sparta poniosła konsekwencje za tor. Klub ukarany

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Oskar Bober w akcji
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Oskar Bober w akcji

Komisja Orzekająca Ligi zdecydowała się ukarać Betard Spartę. Klub z Wrocławia popełnił błąd w sztuce przygotowania toru na mecz półfinałowy ze Stalą Gorzów (47:43), co skutkowało dodatkowymi przerwami na jego konserwację.

W związku z tym Wrocławskie Towarzystwo Sportowe S.A. ukarano kwotą 25 tys. zł w zawieszeniu na 12 miesięcy. Ponadto kary zawieszenia na jeden miesiąc w zawieszeniu na 6 miesięcy Komisja Orzekająca Ligi nałożyła na kierownika zawodów, toromistrza i menedżera drużyny gospodarzy - Rafała Dobruckiego.

- Kary mają charakter prewencyjny - podkreślił Zbigniew Owsiany, Przewodniczący KOL. - Naszą intencją było nie tylko wskazanie nieprawidłowości w sposobie przygotowania toru przez klub z Wrocławia, ale także zwrócenie uwagi innych organizatorów meczów, iż na tego typu procedery zawsze będziemy reagować. KOL wzięła pod uwagę warunki atmosferyczne, które towarzyszyły przygotowaniom do zawodów. Jesteśmy przekonani, że bezpieczeństwo zawodników i widowiskowość meczów powinny być głównymi przesłankami przy przygotowaniu torów do zawodów i z całą stanowczością będziemy na to zwracali uwagę - dodał.

Kara w zawieszeniu to stała praktyka przy tego typu przewinieniach. Przypomnijmy, że po ubiegłorocznym finale PGE Ekstraligi problemy miał klub z Gorzowa. Na Cash Broker Stal nałożono wówczas karę dyscyplinarną w wysokości 50 tys. zł w zawieszeniu na rok, a także środku dyscyplinarnym w postaci wymiany nawierzchni.

Warto odnotować, że w tym sezonie ukarano trenera ROW-u Rybnik Mirosława Korbela oraz toromistrza Piotra Kuśkę. Zostali oni zawieszeni na 9 miesięcy za uchylanie się od poleceń sędziego i komisarza zawodów w trakcie meczu z Get Well Toruń.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zachęca do ratowania życia

Źródło artykułu: