Jak poinformował portal speedway24.at.ua, decyzją sądu Artiom Wodjakow spędzi cztery i pół roku w więzieniu, a po jego opuszczeniu przez kolejne trzy lata nie będzie mógł prowadzić pojazdów. Ponadto dwóm synom zmarłej kobiety Wodjakow musi zapłacić milion rubli odszkodowania.
26-letni Wodjakow w przeszłości okrzyknięty został wielką nadzieją rosyjskiego żużla. W wieku niespełna 17 lat trafił do Falubazu Zielona Góra. W sezonach 2008 i 2009 odjechał łącznie dziewięć spotkań, po czym został odesłany do domu za niewywiązywanie się ze swoich obowiązków.
Po powrocie do Rosji ścigał się jeszcze przez krótki czas w Mega Ładzie Togliatti, aby ostatecznie zakończyć karierę. Przed rokiem został postrzelony w klatkę piersiową i walczył o życie. Konieczne było przeprowadzenie kilkugodzinnej operacji. Sprawcą zdarzenia był jego przyjaciel.
ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego