Deszcz i błoto nie były im straszne. Ruszyła akademia Włókniarza

Blisko tydzień temu w Częstochowie odbyło się pierwsze spotkanie w ramach Akademii Speedwaya. Michał Świącik jest dumny, bo zgromadziło ono kilkudziesięciu chętnych do uprawiania żużla we Włókniarzu.

Mateusz Makuch
Mateusz Makuch
Zawodnik Lwiątek Częstochowa, miniżużlowej sekcji włączonej do Włókniarza WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Zawodnik Lwiątek Częstochowa, miniżużlowej sekcji włączonej do Włókniarza

Na początku jednak przypominamy: pomysł na akademię speedwaya częstochowskiego klubu jest prosty - szkolić już od najmłodszych lat, a przede wszystkim stworzyć ku temu odpowiednie warunki. Dać dzieciom sprzęt, przecież bez niego ani rusz, a wiadomo, że sporty motorowe nie należą do tanich i nie każdego rodzica stać na to, aby realizować marzenia swojej pociechy.

Co więcej, we Włókniarzu nie nastawiają się stricte na żużel. Chcą w młodych chłopcach, ale też i dziewczętach, zaszczepić miłość do sportu i zdrowego trybu życia. - Przy tych najmłodszych nie podchodzimy tak, że to ma być żużel. Chcemy im dać coś innego poza komputerem w domu. Sporty masowe jak piłka nożna, siatkówka czy koszykówka są łatwo dostępne. Te motorowe już nie, a my chcemy stworzyć takie warunki - powiedział w rozmowie z naszym serwisem Michał Świącik, prezes częstochowskiego klubu. Wyjaśnił, że w grę wchodzi też motocross czy quady.

Zdradził ponadto, że na pierwszym, zeszłotygodniowym spotkaniu organizacyjnym, pojawiło się mnóstwo dzieci ze swoimi rodzicami. - Pojawiło się około 23 dzieciaków w wieku od 3,5 do 11 lat. Przebiegło ono w bardzo miłej atmosferze, oczywiście towarzyszyli im rodzice. Przedstawiliśmy im kierunek działania naszej szkoły żużla. Przyjęto to bardzo życzliwie. Poinformowaliśmy, że przynależność do akademii jest bezpłatna. W tej chwili staramy się rozwinąć park maszyn pod względem sprzętu dla tych najmłodszych, czyli dzieciaków od 3,5 do 7 lat. Trwają już zakupy, w skład których wchodzą motocykle, ochraniacze czy kaski. Pierwsze spotkanie pozwoliło nam na ten temat spojrzeć z optymizmem, bo widać, że zapał jest duży - opowiedział.

Co ciekawe, mimo niesprzyjającej aury, bo z nieba lały się strugi deszczu, udało się przeprowadzić pokazowy trening. Dzieci miały sporą frajdę widząc umorusanych w błocie rówieśników z Lwiątek Częstochowa. Wszystko pod czujnym okiem upoważnionych do tego instruktorów. - To była szczera, dziecięca radość. Dzieciaki były zainteresowane już samym oglądaniem treningu - stwierdził prezes Włókniarza.

Temat akademii się rozwija. Wkrótce mamy poznać nazwisko trenera. Poza tym, zimą Włókniarz planuje dla swoich adeptów spotkania z dorosłymi zawodnikami raz w tygodniu, a już na wiosnę wizyty na osiedlach celem propagowania projektu. Dodatkowo zacieśnić ma się współpraca z UŚKS Speedway Częstochowa i powstającym miniżużlowym ośrodkiem w graniczących z Częstochową Rędzinach. Prezes wyjaśnił też, że w kosztach nie będzie partycypować miasto.

ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy podoba ci się pomysł Włókniarza na akademię?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×