Plany dotyczące żużlowej akademii w Częstochowie są duże. Odbyło się już pierwsze spotkanie, które zgromadziło ponad 20 zainteresowanych. Klub ma zapewnić im sprzęt i wszelkie warunki do rozwoju. Kluczowy będzie jednak trener, który zajmie się grupą. Podobno został on już wybrany.
- Spotkaliśmy się z potencjalnym kandydatem na prowadzącego tę akademię. Jest to znany trener spoza Częstochowy, który zajmować się będzie tylko tym projektem. Na razie nie chcę zdradzać jego nazwiska, bo na to za wcześnie, ale jesteśmy dogadani - przekazał nam Michał Świącik, prezes częstochowskiego Włókniarza.
Być może szkoleniowiec ten nie będzie osamotniony w prowadzeniu akademii, bowiem, jak przekazał sternik Lwów, tematem zainteresowali się też Marek Cieślak i Andreas Jonsson. - Fajnie, że chęć uczestniczenia w tym projekcie swoim doradztwem dla tych najmłodszych wyraził trener kadry narodowej, Marek Cieślak. Ponadto w zeszłym tygodniu rozmawialiśmy z Andreasem Jonssonem. On również wyraża chęć szkolenia tych już trochę starszych chłopców. Z tego co wiem, Andreas wspierał i służył swoją pomocą Jacobowi Thorssellowi u progu jego kariery - powiedział Świącik.
Na pewno wiedza oraz doświadczenie jakie posiadają Cieślak i Jonsson, dobrze przekazane, zaowocują u dzieci stawiających pierwsze kroki na motocyklu. Przy okazji wygląda na to, że temat akademii został potraktowany poważnie. Zresztą Włókniarz, notabene Drużynowy Mistrz Polski Juniorów, nie może szkolenia młodzieży lekceważyć, bo choćby teraz widać, że na pozycji drugiego młodzieżowca zrobi się dziura po przejściu do grona seniorów Oskara Polisa. Biało-zieloni zostaną z jednym dobrze objeżdżonym Michałem Gruchalskim a drugi junior dopiero będzie zbierać pierwsze ligowe szlify.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Ferdinand już trenuje do walki o tytuł
[color=#000000]
[/color]