Pilanie zakończyli rozgrywki w 2017 roku z niedosytem, gdyż rzutem na taśmę przegrywali rywalizację o play-offy Nice 1. Ligi Żużlowej. W klubie nie ukrywają, że może dojść do pewnych przetasowań, a menedżer Tomasz Żentkowski mówił wcześniej o tym, że pojawić może się dwóch nowych seniorów. Na razie bardziej nagląca jest jednak sprawa finansów.
Nie wszyscy zawodnicy Euro Finannce Polonii Piła zostali w pełni spłaceni. W klubie mówią jednak, że nie jest to poważny problem.
- To prawda, mamy jeszcze zaległości po sezonie 2017 i chcemy najpierw się z nimi uporać, nim ustalimy z zawodnikami kontrakty. Czekamy teraz na przelewy od naszych sponsorów, do których się wcześniej zobowiązali, i zakładamy, że wszyscy żużlowcy zostaną niebawem spłaceni - mówi Żentkowski.
W klubie są dobrej myśli i zakładają, że otrzymają licencję w pierwszym terminie. - Liczymy, że do listopada temat ten będzie uregulowany. Wtedy do procesu licencyjnego przystąpimy spokojni - dodaje Żentkowski.
Poważnie zainteresowany, by zostać w Euro Finannce Polonii Piła jest chociażby Tomasz Gapiński. Bardziej skomplikowana wydaje się sytuacja lidera drużyny, Norberta Kościucha, który przyznał w rozmowie z naszym portalem, że pytały o niego dwa kluby z PGE Ekstraligi. W Pile mają w każdym razie na dzieję, ze zdołają go przekonać do dalszej jazdy w Nice 1. Lidze.
ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego (WIDEO)
Swoją drogę Czytaj całość