Żużlowiec Betard Sparty Wrocław po nie najlepszej pierwszej części sezonu w Speedway Grand Prix w sierpniu wystrzelił z formą i włączył się do walki o medale. Po zwycięstwie w Gorzowie Wielkopolskim Brytyjczyk został poważnym kandydatem do podium na koniec sezonu.
Potem przyszły jednak dwa słabsze turnieje. Zawody w Teterow i Sztokholmie nie poszły po myśli Taia Woffindena. Zdobył łącznie 11 punktów i komentatorzy zaczęli się zastanawiać, czy będzie w stanie powalczyć o medal.
Sam zawodnik nie przejmuje się gorszymi startami i czeka na sobotnią rywalizację w Toruniu. - Muszę zapomnieć o słabym występie w Szwecji i ruszać do Torunia. Lubię tamtejszy tor, mam dobre wspomnienia i nie mogę się doczekać - podkreśla żużlowiec. To na Motoarenie Brytyjczyk świętował zdobycie tytułu mistrzowskiego w 2013 roku.
Aktualnie Woffinden zajmuje szóste miejsce w klasyfikacji generalnej Grand Prix i traci osiem punktów do trzeciego Macieja Janowskiego. - Będę walczył o każdy punkt. Nie widzę powodu, dla którego miałbym spać niespokojnie. Pojadę do Torunia zarówno zrelaksowany, jak i zdeterminowany - kończy zawodnik.
Turniej w Toruniu rozpocznie się w sobotę 7 października o 19.00. Relacja na naszym portalu. W ubiegłym roku wygrał Niels Kristian Iversen. Duńczyk nie wystąpi na Motoarenie z powodu kontuzji.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zachęca do ratowania życia