Najlepsi z najlepszych, czyli "drużyna marzeń" play-off PGE Ekstraligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Runda play-off PGE Ekstraligi w sezonie 2017 należała do jednej z najbardziej emocjonujących w ostatnich latach. Postanowiliśmy więc wyróżnić jej najlepszych zawodników i stworzyć z nich prawdziwą "drużynę marzeń".

1
/ 9

[tag=856]

[/tag]Fogo Unia Leszno mistrzem, Betard Sparta Wrocław wicemistrzem, Cash Broker Stal Gorzów z brązowym medalem, Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra poza podium - tak brzmią najważniejsze rozstrzygnięcia tegorocznej PGE Ekstraligi. Runda play-off okazała się jedną z najciekawszych w ostatnich latach i z pewnością dostarczyła kibicom niezapomnianych wrażeń. Wszak nieczęsto zdarza się, by zwycięzca fazy zasadniczej nie zdobył ostatecznie medalu, a w ośmiu meczach padły trzy remisy.

Decydująca część sezonu miała kilku swoich bohaterów. WP SportoweFakty postanowiły przedstawić pierwszoplanowe postacie play-offów z podziałem na zasady, według których zestawia się składy drużyn. W wyróżnionym gronie obecni są zarówno seniorzy, jak i juniorzy. Naszym zdaniem są to najlepsi z najlepszych. Bez wyjątków odegrali oni czołowe role w kluczowych aktach sezonu 2017.

Na kolejnych stronach przedstawiono "drużynę marzeń" play-off PGE Ekstraligi.

2
/ 9

Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław)

W pierwszej części sezonu dyspozycja Brytyjczyka nie była imponująca. Dopiero w sierpniu odzyskał moc, z jakiej od lat jest znany. Najważniejszą część ligowych zmagań zaczął fenomenalnie. Woffinden znów był liderem wrocławian pełną gębą i to on w głównej mierze wyrzucił Cash Broker Stal z finału. W dwumeczu z gorzowianami zdobył łącznie 28 punktów i 2 bonusy. Piorunującą miał szczególnie końcówkę w Gorzowie, gdzie wygrał cztery ostatnie biegi.

Finał nie był już dla niego tak udany. W Lesznie z początku był bardzo szybki, ale spotkanie zakończył groźnym upadkiem. W rewanżu potwierdził, że wrocławski owal nie jest dla niego jak na razie zbyt komfortowy. Tylko 9 punktów i przegrany 1:5 ostatni wyścig sprawiły, że tytuł powędrował do Leszna. Nie zmienia to faktu, że Woffinden został najskuteczniejszym żużlowcem play-off ze średnią biegową przekraczającą granicę 2,3.

Statystyki w play-off:

Średnia biegowaMeczeBiegiPunktyBonusyWygrane biegiŚrednia not WP SF
2,318422474114,75
3
/ 9

Martin Vaculik (Cash Broker Stal Gorzów)

Stal do finału nie dotarła, ale z postawy Słowaka powinna być zadowolona. Vaculik był we wrześniu najskuteczniejszym jeźdźcem byłych już mistrzów Polski, lepszym nawet od Bartosza Zmarzlika (2,150). Udanie zaprezentował się w dwumeczu z Betard Spartą i pierwszym starciu o brąz z Falubazem. Słabszy występ przytrafił mu się dopiero w Zielonej Górze, lecz Stal kontrolowała mecz, a sam Vaculik startował nie do końca zdrowy.

Dzięki udanym występom w finałowej części sezonu 27-latek ostatecznie przekroczył barierę dwóch punktów średniej biegowej (2,036), co jest nieznacznie lepszym wynikiem osiągniętym przed rokiem w barwach Get Well Toruń (2,000). Żużlowiec z Żarnowicy ma ze Stalą ważną umowę i przyszłoroczne rozgrywki ponownie spędzi w mieście nad Wartą. Spróbuje też po raz kolejny stanąć na podium DMP. Od 2012 roku Vaculik każdy kolejny sezon kończy z medalem.

Statystyki w play-off:

Średnia biegowaMeczeBiegiPunktyBonusyWygrane biegiŚrednia not WP SF
2,20042040484,25
4
/ 9

Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno)

W zaszczytnym gronie nie mogło zabraknąć jej najjaśniejszej postaci. Młodszy z leszczyńskich braci wykazał się na najważniejszym etapie sezonu wielkim hartem ducha i szalenie ambitną postawą. Kontuzja prawego podudzia mocno mu dokuczała, ale Pawlicki w każdym z czterech meczów był jednym z liderów Fogo Unii, co często nie było tak oczywiste w fazie zasadniczej. W niej jego średnia biegowa wyniosła 1,803.

Niespełna 23-latek po Taiu Woffindenie był jednak najskuteczniejszym zawodnikiem play-offów i z pewnością to jemu należy się miano MVP dwumeczu decydującego o tytule. W Lesznie upadał na tor, pogłębiając uraz nogi, starł się z Vaclavem Milikiem i zdobył 9 punktów. We Wrocławiu wygrał dwa swoje ostatnie biegi i walnie przyczynił się do odwrócenia losów rywalizacji. W sumie 14 punktów z bonusem to wynik rewelacyjny. Na plus również wzorowe wywiązywanie się z roli kapitana.

Statystyki w play-off:

Średnia biegowaMeczeBiegiPunktyBonusyWygrane biegiŚrednia not WP SF
2,28942143584,75
5
/ 9

Patryk Dudek (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra)

Jedyny w naszym zestawieniu przedstawiciel Falubazu - największego przegranego wrześniowych spotkań. Akurat do Dudka kibice w Zielonej Górze nie mogą mieć żadnych pretensji. W każdym ze spotkań wychowanek Falubazu prezentował się podobnie, jak czyni to w Grand Prix, gdzie na dwa turnieje przed końcem cyklu zajmuje drugie miejsce i jest bardzo blisko zdobycia medalu.

ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego

25-latek robił, co mógł, by dźwignąć wynik swojego zespołu, ale brak wsparcia w kolegach niweczył jego wysiłki. W play-off Dudek zdobył najwięcej punktów ze wszystkich zawodników i przy tym najczęściej startował. W każdym spotkaniu zainkasował dwucyfrowy wynik (14, 10+2, 10+1, 14+1). Wypadł więc znacznie lepiej i przy tym równiej, aniżeli było to w fazie zasadniczej, gdzie często notował przeciętne rezultaty, a jego średnia wynosiła 1,985.

Statystyki w play-off:

Średnia biegowaMeczeBiegiPunktyBonusyWygrane biegiŚrednia not WP SF
2,261423484104,50
6
/ 9

Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno)

Gdyby drużynowym mistrzem Polski została Betard Sparta w tym miejscu pisalibyśmy o Vaclavie Miliku, który w fazie play-off wykręcił taką samą średnią jak Kołodziej, będąc bohaterem półfinału w Gorzowie i pierwszego spotkania finałowego w Lesznie. W decydującym momencie kunszt pokazał jednak wychowanek tarnowskiej Unii, który w rewanżu we Wrocławiu spisał się od Czecha znacznie lepiej.

Kołodziej występy w obecnym sezonie miał różne, w tym także nieudane, ale w play-off zaprezentował się z dobrej strony. Doświadczenie z walki o złoto (ma już w dorobku pięć takich medali) i stoicki spokój w ważnych chwilach dały Fogo Unii nieocenioną wartość. To on i Piotr Pawlicki w najważniejszym momencie wzięli ciężar na własne barki i w decydującym biegu zapewnili tytuł Bykom.

Statystyki w play-off:

Średnia biegowaMeczeBiegiPunktyBonusyWygrane biegiŚrednia not WP SF
2,00042141184,50
7
/ 9

Rafał Karczmarz (Cash Broker Stal Gorzów)

Cichy bohater brązowych medalistów tegorocznej kampanii, dla którego prawdziwą "truskawką na torcie" był ostatni mecz w Zielonej Górze. Karczmarz nie tylko pokazał miejsce w szyku swoim vis-a-vis z Falubazu, ale też potrafił pokonać seniorów gospodarzy. W parze z kolegami pokonywał podwójnie Jasona Doyle'a, Jarosława Hampela i Andrieja Karpowa. W czterech biegach zdobył 8 "oczek" i bonus.

Dla Karczmarza był to pierwszy pełny sezon w PGE Ekstralidze. Kończy go jako czwarty junior z bardzo dobrą średnią 1,516. Zważywszy na to, że ma dopiero 18 lat, w Gorzowie powinni być spokojni o dalsze losy swojego młodzieżowca. Gołym okiem widać, że nabiera on pewności i notuje coraz lepsze wyniki. Potwierdzeniem tego jest właśnie jego jazda w końcówce sezonu.

Statystyki w play-off:

Średnia biegowaMeczeBiegiPunktyBonusyWygrane biegiŚrednia not WP SF
1,85741421533,75
8
/ 9

Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno)

Nieco niższa średnia biegowa od Karczmarza, ale nie to jest dla Smektały najważniejsze. 19-latek był przodującą postacią Fogo Unii w walce o mistrzostwo kraju. Skutecznością wykazywał się przede wszystkim w spotkaniach domowych. Przeciwko Falubazowi zdobył 6 "oczek" (w trzech startach), a przeciwko Sparcie 10 punktów i bonus. Indywidualnie wygrał sześć gonitw.

Słabiej spisywał się na wyjazdach, lecz bez niego zdobycie złotego medalu przez Byki byłoby raczej niemożliwe. Doskonale uzupełnia się z Dominikiem Kuberą, jeździ bez kompleksów i nie popełnia wielu błędów. Smektała wykonał w tym roku gigantyczny postęp, prawdopodobnie największy z czołówki młodzieżowców w Polsce. Wciąż ma rezerwy, dotyczące przede wszystkim wspomnianych startów na obcych torach.

Statystyki w play-off:

Średnia biegowaMeczeBiegiPunktyBonusyWygrane biegiŚrednia not WP SF
1,80041525263,75
9
/ 9

Maksym Drabik (Betard Sparta Wrocław)

Do wybranej przez nas drużyny postanowiliśmy włączyć ósmego zawodnika i przy tym trzeciego młodzieżowca. Jest nim świeżo upieczony indywidualny mistrz świata juniorów i zarazem największy pechowiec play-offów. Drabik doznał kontuzji przed rewanżem w półfinale w Gorzowie, która wykluczyła go także z jazdy w pierwszej konfrontacji finałowej w Lesznie.

O ile ze Stalą ekipa z Dolnego Śląska dała sobie radę bez swojego juniora (należy pamiętać o zdobytych przez niego 10 punktach we Wrocławiu), o tyle jego absencja w starciu z Bykami była już mocno odczuwalna. Przede wszystkim z uwagi na siłę juniorów Unii. Drabik zdołał ostatecznie pojechać w drugim spotkaniu, gdzie zdobył 12 punktów i był liderem Sparty, ale wraz z kolegami złota zdobyć się nie udało.

Statystyki w play-off:

Średnia biegowaMeczeBiegiPunktyBonusyWygrane biegiŚrednia not WP SF
2,20021022054,50
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (10)
Szmondak
6.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic, tylko trzeba z pokorą się zgodzić z tym znakomitym zestawem wielkich żużlowców!  
avatar
pol
4.10.2017
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
a gdzie Zmarzlik ?  
avatar
GksGdzGkm
4.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Artiom??  
avatar
Falubaz1946
4.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A gdzie Hampel?