Bartosz Zmarzlik czerpał wiedzę od Tomasza Golloba w okresie, gdy mistrz świata z 2010 roku startował w barwach gorzowskiego klubu. Wychowanek Stali Gorzów był wpatrzony w swojego idola jak w obrazek. Żużlowców połączyła wyjątkowa relacja.
- Tych wspólnych momentów było naprawdę wiele, mam z nim związanych dużo niesamowitych przeżyć. Sporo mi dała sama możliwość wspólnego trenowania i startowania w jednej drużynie, za co mu serdecznie dziękuję. Bez niego na pewno nie byłbym w tym miejscu, w którym teraz jestem - przyznał Zmarzlik w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl.
Szczególnej więzi między zawodnikami nie zmienił nawet fakt, że Gollob po sezonie 2012 pożegnał się ze Stalą Gorzów. - Cały czas mamy dobry kontakt i pod tym względem nic się nie zmienia. Chcę, aby pewne wspomnienia zostały między nami. To jest w tym wszystkim wspaniałe, że mogliśmy zbudować taką relację - dodał Zmarzlik.
Obecnie Gollob rehabilituje się po wypadku, do którego doszło 23 kwietnia bieżącego roku. W jego wyniku 46-latek doznał urazu kręgosłupa w odcinku piersiowym i uszkodzenia rdzenia kręgowego.
ZOBACZ WIDEO Żużlowcy skrępowani na czerwonym dywanie
[color=#000000]
[/color]