Max Fricke ma mętlik w głowie. ROW Rybnik dał mu czas do piątku
Max Fricke ma ważny kontrakt z ROW-em, ale śląski klub spadł do Nice 1.LŻ, a zawodnik chciałby dalej startować w PGE Ekstralidze. Kłopot w tym, że choć miał wiele ofert, to konkretów brak. Niewykluczone, że zostanie w Rybniku.
Dariusz Ostafiński
WP SportoweFakty
/ Arkadiusz Siwek
/ Na zdjęciu: stadion ROW-u Rybnik przy ul. Gliwickiej
Niewykluczone, że w związku z brakiem chętnych Fricke zostanie w ROW-ie. Dla rybnickiego klubu, który jest na finiszu kompletowania zespołu na sezon 2018, byłaby to znakomita wiadomość. Duet Kacper Woryna, Fricke stanowiłby o sile drużyny, dla której celem będzie szybki powrót do PGE Ekstraligi.
Max dostał od ROW-u czas na przemyślenie sprawy do 27 października. Rybniczanie kończą kompletować skład na sezon 2018 i muszą wiedzieć, czy zostawić w nim wolne miejsce dla młodego Australijczyka.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2017: kuchnia finału we WrocławiuKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>