Grand Prix Australii typuje Marta Półtorak, była wieloletnia prezes Stali Rzeszów.
**
Zwycięzca
Na torach jednodniowych bardzo dobrze spisuje się kilku zawodników, ale stawiam na Mateja Zagara. Myślę, że dla niego dodatkową motywacją będzie fakt, że nie jest jeszcze pewny miejsca w ósemce. A to, co ostatnio pokazywał, to była dość zaskakująca jazda i poprzez te poprzednie turnieje zasłużył sobie, by w tym cyklu pozostać. Zwyciężając, przypieczętowałby to. Wydaje mi się również, że dobrze spisze się Tai Woffinden i dlatego jemu daję drugie miejsce. Dobrze by było, żeby na podium był któryś z Polaków, dlatego na trzecim stawiam na Patryka Dudka. Czwarte miejsce dla Doyle'a, który przed własną publicznością powinien otrzeć się o podium.
Czarny koń
Widziałabym w tej roli i Emila Sajfutdinowa i nie skreślałabym Macieja Janowskiego. Polakowi umiejętności jazdy na torach jednodniowych nie brakuje. Dochodzi kwestia odpowiedniego nastawienia psychicznego, bo bądź co bądź to jest trochę presja - albo będę miał medal, albo nie. Jeżeli odpowiednio go to zmotywuje, to może powalczyć. Dlatego liczę na to, że tym "czarnym koniem" będzie Maciek.
Polacy
W przypadku Bartka Zmarzlika podobnie jak u Macieja Janowskiego, może zawalczyć i sporo pokazać. Piotrek Pawlicki niewątpliwie pożegna się z elitą i z pewnością będzie chciał pożegnać się godnie. Zresztą każdy z tych sportowców po to rywalizuje w Grand Prix, żeby coś pokazać. Dlatego braku chęci do walki na pewno mu nie zabraknie. Życzyłabym sobie, żeby wszyscy Polacy pojechali jak najlepiej i żeby zagrano na Antypodach polski hymn.
Grand Prix Australii według Marty Półtorak:
1. Matej Zagar
2. Tai Woffinden
3. Patryk Dudek
4. Jason Doyle
ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow bez presji na medal