Krzysztof Cegielski. Podaj Cegłę: Zawodnikom nie spodoba się nowy regulamin. Wielu wstrzyma się z kontraktami

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Falubaz - GKM
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Falubaz - GKM

Wszystko wskazuje na to, że część zawodników wstrzyma się z podpisaniem umów po 1 listopada. - Dotyczy to przede wszystkim czołowych, dobrze zorientowanych zawodników - tłumaczy Krzysztof Cegielski. Kość niezgody to nowe regulacje.

W tym artykule dowiesz się o:

"Podaj Cegłę" to felieton Krzysztofa Cegielskiego, byłego żużlowca i cenionego eksperta.

***

Jesteśmy w przededniu ujrzenia dokładnych zmian regulaminowych, jakie obowiązywać będą w Ekstralidze od przyszłego roku. Wiem, że prezesi w wielu klubach usłyszeli już od części zawodników, że nie na takie warunki się umawiali. Mówiąc w skrócie, chodzi o sprawy finansowo-reklamowe. Zapisy, jakie mają obowiązywać od 2018 roku są mniej korzystne, niż żużlowcy się spodziewali.

Wielu zawodników już teraz działa w tej sprawie. Z informacji jakie do mnie docierają wynika, że część z nich nie zdecyduje się podpisać kontraktów na początku listopada. I dotyczy to także czołowych zawodników PGE Ekstraligi. Niektórzy wstrzymają się ze swoją decyzją, wcześniej dokładnie analizując regulamin.

Problem polega na tym, że wszystkie zapisy poznamy dopiero 1 listopada. Tymczasem rozmowy klubów z zawodnikami były prowadzone we wrześniu, październiku czy nawet wcześniej. Wówczas prezesi nie byli zbyt skorzy, by informować żużlowców o tym, jakie zmiany w regulaminie się szykują. Nie można powiedzieć natomiast, że kluby nie miały w tej sprawie żadnej wiedzy. Miały, bo to wszystko było ustalane na platformach dyskusyjnych klubów Ekstraligi. W czasie negocjacji z zawodnikami mówiono oczywiście o stawkach za punkt czy podpis pod umową. Jeśli chodzi jednak o temat zobowiązań żużlowców wobec klubów, to zazwyczaj jest o tym cicho. Zawodnicy dowiadują się o wszystkim dopiero kiedy podstawi się im papiery do podpisania. A niektórzy nawet wtedy nie, bo po prostu nie czytają załączników kontraktowych.

Nie wiem, co zrobią poszczególni żużlowcy. Myślę, że to będzie jednolite zdanie, ale to wyjaśni się w ciągu najbliższych dni. Podpisanie kontraktów nie wszędzie będzie formalnością. Przed listopadem nikt niczego oficjalnie nie podpisywał choć jest też pewne grono, które ma z klubami podpisane tzw. listy intencyjne i tu jest trochę bardziej skomplikowana sprawa. Na razie decyzje zawodników są jednoznaczne.

Od jakiegoś czasu mieliśmy warunki wspólnie ustalone i zawodnicy razem z klubami radzili sobie w tych okolicznościach. Teraz mamy niekorzystne dla żużlowców zmiany, więc jakaś reakcja musi nastąpić.

Krzysztof Cegielski

ZOBACZ WIDEO Tobiasz Musielak: Niewielu Polaków ma ten tytuł, co ja

Komentarze (58)
avatar
Arras74
2.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic nie musza podpisywac jest liga dunska czy niemiecka i prosze zabrac eksperta cegielskiego z soba!!! 
avatar
2PAG KSF
2.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak to jest, jak się rozmawia wcześniej niż pozwala na to regulamin. Nie od dziś wiadomo, że prezesi to cwane lisy. Mi nie jest szkoda zawodników. 
Gerhard Malberg
31.10.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Bardzo dziekuje za usuniecie mojej wypowiedzi w tym temacie.Napisze sobie raz jeszcze.Moim zdaniem zawodnicy nie powinni podpisywac zlych kontraktow.Tym bardziej kluby nie powinny podpisywac zl Czytaj całość
avatar
Asfodel - nie karmię trolli
31.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gadanie. A co im da zwlekanie. Trochę pokrzyczą i jak co roku podpiszą. No chyba, że nagle wszyscy w ramach bojkotu pójdą śladem Hancocka, ale w to wątpię. Pewnie skończy się na "prezesowych" d Czytaj całość
avatar
Fliper
31.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A jakież to "niekorzystne zmiany"? Warto chyba je przytoczyć i poinformować, a później dyskutować. Jak można zatem odpowiedzieć na to pytanie: "Czy po wprowadzeniu niekorzystnych przepisów, zaw Czytaj całość