Grzech zaniechania PGE Ekstraligi. Wzięli zawodników z zaskoczenia

WP SportoweFakty / Wojciech Klepka / Kadr z meczu Betard Sparta - Get Well
WP SportoweFakty / Wojciech Klepka / Kadr z meczu Betard Sparta - Get Well

Marta Półtorak uważa, że zawodnicy startujący w PGE Ekstralidze muszą iść na pewien kompromis z władzami rozgrywek w kwestii nowego regulaminu. - Nie może być, że przy zawieraniu umów sponsorskich jest samowolka - tłumaczy.

W tym artykule dowiesz się o:

Nowy regulamin budzi duży sprzeciw ze strony zawodników, którzy odmawiają podpisywania kontraktów. Lista zapisów, które nie podobają się żużlowcom, jest długa. - W tej sprawie wskazany jest kompromis. Sprzeciw zawodników mnie nie dziwi, bo tak jest zawsze, kiedy dochodzi do jakiegokolwiek ograniczania swobody - komentuje Marta Półtorak.

Była prezes rzeszowskiej Stali twierdzi jednak, że nie we wszystkich kwestiach zawodnicy mają rację. Na grafice, którą żużlowcy publikują na portalach społecznościowych, widnieje między innymi zarzut, że muszą mieć zgodę na zawarcie umów sponsorskich.

- Zgłaszanie takich tematów do klubu jest dla mnie całkowicie normalne. Nie wyobrażam sobie, żeby żużlowiec woził logo firmy, która jest konkurencją dla sponsora tytularnego drużyny. Władze ligi nie powinny mieć na to jednak wpływu. Ścisła współpraca żużlowiec - klub powinna rozwiązać problem - przekonuje Półtorak.

- Z drugiej jednak strony są też zapisy kontrowersyjne. Przykład? Możliwość karania za zrobienie własnej smyczy czy kubka to już pójście o krok za daleko. Aż tak ingerować się nie powinno. Ekstraliga nie powinna zawłaszczać całej przestrzeni - przekonuje Półtorak.

Dla byłej prezes Stali dziwne jest to, że do sporu pomiędzy ligą a zawodnikami dochodzi dopiero teraz. - To wskazuje na to, że wcześniej nie było dialogu - podkreśla. - Mam wrażenie, że nikt z nikim nie usiadł do stołu, żeby omówić te zmiany. Wtedy też byłby opór, ale zakładam, że podczas rozmowy wiele rzeczy można było wyjaśnić, bo czasami jest tak, że konflikty biorą się z braku wzajemnego zrozumienia. A tak wszystko zostało zrobione z zaskoczenia. To zła metoda - podsumowuje Półtorak.

ZOBACZ WIDEO To był jego sezon. Nie potrafi zliczyć wszystkich medali

Komentarze (9)
avatar
bun
6.11.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
cyt M. Półtorak "Nie wyobrażam sobie, żeby żużlowiec woził logo firmy, która jest konkurencją dla sponsora tytularnego drużyny." No też sobie nie wyobrażam by np drużyna mająca w swoim logo fir Czytaj całość
Eddybyk15
6.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Hm ekstraliga ,raczej ekstra- lipa' pytam co się dzieje z tym sportem,!! Jest coraz gorzej, w sezonie problemy z rozgrywaniem meczy odwoływanie pierwszych kolejek pięć dni przed bo komuś się ni Czytaj całość
avatar
zbanowany
6.11.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
avatar
marcin1ja1
6.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
U nas wszystko robione jest za pięć dwunasta. Nikt nic nie wie i wszyscy stawiani są przed faktem dokonanym. Oczywiście większość zmian wygląda jakby była robiona na kolanie minutę przed ich wp Czytaj całość
avatar
Skrzydlata Bestia
6.11.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
jest to raczej oczywiste: zmiany w regulaminach winny być projektowane wcześniej, aby zainteresowani mogli je na spokojnie przeanalizować; ciekawe czemu się tak nie stało? czy naprawdę myślano, Czytaj całość