Awantura o Edwarda Kennetta zakończona

 / Na zdjęciu: Edward Kennett
/ Na zdjęciu: Edward Kennett

Wszystko wskazuje na to, że w brytyjskiej Elite League zakończyła się awantura o Edwarda Kennetta. Na mocy decyzji panelu arbitrażowego, Coventry Bees za pozyskanie 22-latka będzie musiało wpłacić na konto Eastbourne Eagles 29 tys. funtów plus VAT. Szef Orłów, Bob Dugard, ma nadzieję, że jego klub szybko dostanie należne mu pieniądze.

Jak już wcześniej informowaliśmy, Kennett w okresie zimowym zażądał transferu do drużyny Pszczół, ale szef Eastbourne Eagles wyraził zgodę jedynie na wypożyczenie zawodnika. Ostatecznie obaj panowie doszli jednak do porozumienia i "Eddie" został wpisany na listę transferową, a w drodze arbitrażu miała zostać ustalona kwota, jaką Pszczoły będą musiały wpłacić na konto Orłów za pozyskanie 22-latka.

- Dostałem e-mail z decyzją, na mocy której Coventry będzie musiało nam zapłacić 29 tysięcy funtów plus VAT. Początkowo żądaliśmy 40 tysięcy, a oni oferowali zaledwie 15, więc zatwierdzona kwota nas zadowala. Sprawę uważam za zamkniętą i w tym momencie czekam już tylko na pieniądze. Arbitraż wszystko opóźnił, ale mam nadzieję, że teraz wszystko pójdzie szybko - powiedział Dugard.

Na początku kwietnia szef Orłów groził, że jeśli sprawa Kennetta nie zakończy się po jego myśli, to ze względu na nieopłacalność szkolenia będzie musiał zamknąć mini-tor przy Arlington, na którym wychowało się wielu czołowych brytyjskich żużlowców. Powyższa wypowiedź sugeruje, że trenujący tam młodzi jeźdźcy mogą spać spokojnie, i że szkolenie w Eastbourne będzie kontynuowane.

Komentarze (0)