Na taki krok Krystian Pieszczek zdecydował się po raz pierwszy w życiu. Dotychczas nie miał większej styczności z jazdą na Wyspach Brytyjskich. W oficjalnych zawodach wystartował m.in. na torze w King's Lynn podczas Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Miało to miejsce w 2016 roku. Władze klubu Leicester Lions zainteresował swoją niezłą postawą w barwach MRGARDEN GKM-u Grudziądz.
- Krystian w swojej macierzystej lidze pokazał się z naprawdę bardzo dobrej strony. Speedway Ekstraliga uważana jest za jedną z najtrudniejszych i najlepszych lig na świecie, a my wiemy, że Krystian posiada talent i imponujące rekomendacje. Świetnie pasuje do naszej wizji przyszłorocznego składu Leicester Lions, a jego obecność w naszym klubie jest ekscytującym wzmocnieniem - cytuje Damiena Batesa, właściciela Leicester Lions, oficjalna strona wychowanka gdańskiego Wybrzeża.
Z kolei sam zawodnik wyraził fascynacje czekającym go nowym wyzwaniem. Nie od dziś wiadomo, że Wyspy Brytyjskie to twarda szkoła żużla. - Jestem bardzo podekscytowany możliwością startów w Anglii. To zaszczyt i wielka odpowiedzialność. Moje ambicje zawsze są takie same, by jeździć jak najlepiej w klubach, które reprezentuję i osiągnąć najwyższe cele - oznajmił Pieszczek. Jego kolegą w Leicester Lions będzie m.in. Martin Vaculik.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob: Nikt nie będzie musiał mi robić zdjęć z ukrycia
Dzieją się tam różne "rzeczy0" organizacyjno-sportowe, teraz będą się działy przy współudziale Pieszczka...