Australijczyk startował w barwach Swindon Robins przez dwa ostatnie sezony, będąc czołową postacią Rudzików. W tym roku dołożył ogromną cegiełkę do mistrzostwa Premiership przez ekipę ze Swindon.
Wiadomo już, że w przyszłym sezonie Jason Doyle nie będzie walczył z drużyną Robins o obronę tytułu najlepszego zespołu rozgrywek. W niedzielę 32-latek ogłosił, że żegna się z klubem.
- Dziękuję Swindon Robins za dwa sezony w barwach wielkiego klubu. Niestety, w 2018 roku nie będę reprezentował waszego zespołu. Powodzenia - napisał Doyle na Twitterze.
Decyzja mistrza świata sprawia, że działacze Swindon Robins nie będą mieć problemu, jeśli chodzi o wybór zawodnika ze średnią meczową powyżej ośmiu punktów. Jeszcze przed ogłoszeniem przyszłości przez Doyle'a, przedstawiciele Rudzików musieli wybierać między nim a Nickiem Morrisem.
Choć klubowi ze Swindon z pewnością będzie mocno brakowało Doyle'a, to działacze zapewniają, że budują skład, którego celem będzie obrona mistrzostwa Premiership. Nie wiadomo z kolei, czy mistrz świata nadal będzie ścigał się na Wyspach.
ZOBACZ WIDEO Prof. Marek Harat: Obrażenia Tomasza Golloba były bardzo poważne