Żużlowcy kpią z nowych przepisów. Doyle: Przestańcie osłabiać ligę!
Zgodnie z nowymi przepisami Premiership, w sezonie 2018 w meczowym składzie drużyny będzie mógł wystąpić tylko jeden zawodnik ze średnią powyżej ośmiu punktów na spotkanie. Żużlowcy kpią z opublikowanego regulaminu brytyjskich rozgrywek.
Podczas dorocznego spotkania przedstawicieli rządzącego brytyjskim speedwayem stowarzyszenia BSPA ustalono również, że w 2018 roku mecze Premiership będą odbywały się w poniedziałki i środy. To spory kłopot dla Duńczyków, których priorytetowe dla nich narodowe rozgrywki także rozgrywane są w środy. - Jeden zawodnik z ośmiopunktową średnią i mecze w środy? Żart - wyśmiewa przepisy Kenneth Bjerre.
Przy budowie składu na przyszły sezon sternicy Belle Vue Aces będą musieli wybierać właśnie między Bjerre, a Craigiem Cookiem. - Jestem zniesmaczony faktem, że w 2018 roku nie będę jeździł w drużynie z Kennethem. W minionym sezonie świetnie się razem bawiliśmy. Czy jest w ogóle jakiś kibic żużla, który uważa, że przepis o tylko jednym zawodniku ze średnią powyżej ośmiu punktów w składzie to dobry pomysł? Jeśli tak, chciałbym znać argumenty - zastanawia się przyszłoroczny uczestnik cyklu Grand Prix.
Niepewny swojej przyszłości jest Jacob Thorssell. W Wolverhampton Wolves zostanie albo on, albo związany z Wilkami od wielu lat Fredrik Lindgren. - Cała sytuacja w Premiership jest dla mnie bardzo dziwna. Mam za sobą bardzo dobry sezon, w którym wykręciłem średnią powyżej ośmiu punktów na spotkanie. Mam nadzieję, że wszystko uda się jakiś rozwiązać, bo naprawdę chciałbym nadal ścigać się na Wyspach Brytyjskich, a szczególnie dla Wolverhampton Wolves - pisze Thorssell.
ZOBACZ WIDEO: Lekarz sugerował Gollobowi zakończenie kariery. "To był pierwszy dzwonek, powinienem był zareagować"KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>