Pedersen kusił mechanika Golloba. Liczył, że mając go, powalczy o złoto

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Nicki Pedersen w parku maszyn
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Nicki Pedersen w parku maszyn

Nicki Pedersen rehabilituje się po operacji barku, ale z sezonem 2018 wiąże wielkie nadzieje. 3-krotny mistrz świata wierzy, że stać go na medal w Grand Prix. Dlatego bardzo chciał mieć w swoim teamie Wojciecha Malaka.

[tag=62643]

Wojciech Malak[/tag] był przez ćwierć wieku mechanikiem Tomasza Golloba. W sezonie 2018 ma współpracować z Rafałem Okoniewskim z Euro Finannce Polonii Piła. Decyzja Malaka jest związana z tym, że po latach życia na wysokich obrotach chce trochę odpocząć. Zamierza być bliżej rodziny, chce też pomagać Gollobowi, który po wypadku na crossie stracił czucie w nogach i walczy o powrót do pełnej sprawności.

Pedersen miał jednak wielką nadzieję na to, że skusi Malaka. Aby mieć go w swoim teamie, był gotów na wielkie ustępstwa. Chciał nawet zgodzić się na to, żeby mechanik miał swój warsztat w rodzinnej Bydgoszczy. Nicki położył też na stole wielkie pieniądze.

W środowisku mówią, że nie dziwią się postępowaniu Pedersena. Twierdzą, że gdyby przekonał Malaka, to niesamowicie wzmocniłby swój team. Wojciech po ponad 20 latach znajomości i współpracy z Gollobem stał się perfekcjonistą. Dysponuje też niesamowitą wiedzą na temat sprzętu. Potrafi doradzić w doborze przełożeń, czuje motocykl. Przy tym jest bardzo szybki, co jest niezwykle ważne. Zdarza się, że zawodnik z teamem mają kilkanaście sekund na podjęcie decyzji. W takiej sytuacji warto mieć Malaka pod ręką.

Mechanik Gollloba miał jednak inne priorytety, więc podziękował Pedersenowi za propozycję. Nicki musi znaleźć inne rozwiązanie swoich problemów. Nade wszystko musi jednak się wyleczyć i dobrze przygotować do sezonu. To jest baza, na której może zbudować wynik. Bez niej będzie mu trudno.

[color=#000000]ZOBACZ WIDEO: Stan zdrowia Golloba bardzo dobry. "Niestety utrzymuje się głęboki niedowład kończyn dolnych"

[/color]

Komentarze (5)
avatar
kemp
9.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Wojtek,?Nasz mechanik z Bydgoszczy! A ja pamietam taki bieg na Sportowej w ktorym Tomek go asekurowal i Knudsena ze Sparty na 5:1 przywiezli 
avatar
sympatyk żu-żla
9.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
P.Malak jest gościem co dobrze sie zna na swym rzemiośle.Mając takiego speca w swoim zespole mógł by dużo wskórać.na sprzęcie .Co za tym idzie na torze poprawił by swój wynik zdecydowanie, 
avatar
lunch
8.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostatnio mechanicy robią się coraz popularniejsi. Może to i dobrze, bo okazuje się, że robią dobrą robotę, a nawet nikt o nich nie słyszy. Z czym kojarzy mi się Malak? Ano z takimi cyferkami 0 Czytaj całość
joy - Leszno
8.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wiedźma - Popieram!!!
Wystarczy spojrzeć na tytuł i natychmiast wiadomo kto jest autorem tekstu.
Skutecznie odstrasza czytelników SF , w tym również mnie. 
avatar
TurboAlex
8.12.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Dzik, po bójce w siedzibie Majora Bez Nogi dochodzi do siebie bardzo szybko. Negocjacje z Malakiem nie idą po jego myśli. Musi prosić rywala z toru o pomoc. W tym czasie PePe po szybkiej akcji Czytaj całość