Pedersen kusił mechanika Golloba. Liczył, że mając go, powalczy o złoto
Nicki Pedersen rehabilituje się po operacji barku, ale z sezonem 2018 wiąże wielkie nadzieje. 3-krotny mistrz świata wierzy, że stać go na medal w Grand Prix. Dlatego bardzo chciał mieć w swoim teamie Wojciecha Malaka.
Pedersen miał jednak wielką nadzieję na to, że skusi Malaka. Aby mieć go w swoim teamie, był gotów na wielkie ustępstwa. Chciał nawet zgodzić się na to, żeby mechanik miał swój warsztat w rodzinnej Bydgoszczy. Nicki położył też na stole wielkie pieniądze.
W środowisku mówią, że nie dziwią się postępowaniu Pedersena. Twierdzą, że gdyby przekonał Malaka, to niesamowicie wzmocniłby swój team. Wojciech po ponad 20 latach znajomości i współpracy z Gollobem stał się perfekcjonistą. Dysponuje też niesamowitą wiedzą na temat sprzętu. Potrafi doradzić w doborze przełożeń, czuje motocykl. Przy tym jest bardzo szybki, co jest niezwykle ważne. Zdarza się, że zawodnik z teamem mają kilkanaście sekund na podjęcie decyzji. W takiej sytuacji warto mieć Malaka pod ręką.
Mechanik Gollloba miał jednak inne priorytety, więc podziękował Pedersenowi za propozycję. Nicki musi znaleźć inne rozwiązanie swoich problemów. Nade wszystko musi jednak się wyleczyć i dobrze przygotować do sezonu. To jest baza, na której może zbudować wynik. Bez niej będzie mu trudno.
ZOBACZ WIDEO: Stan zdrowia Golloba bardzo dobry. "Niestety utrzymuje się głęboki niedowład kończyn dolnych"KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>