Problemy nie popsuły atmosfery. W Lokomotivie powiało optymizmem

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Romulad Rubenis / Na zdjęciu: Davis Kurmis przed Olegiem Michaiłowem
WP SportoweFakty / Romulad Rubenis / Na zdjęciu: Davis Kurmis przed Olegiem Michaiłowem
zdjęcie autora artykułu

W trakcie sezonu 2017 dało się słyszeć informacje o problemach organizacyjno-finansowych w Lokomotivie Daugavpils. Mówiło się, że jest nawet ryzyko wycofania drużyny z rozgrywek w kolejnym roku.

Klub z Łotwy w ostatnich latach był jedną z głównych sił w I lidze. Miniony sezon wyglądał odrobinę słabiej. Pojawiły się pogłoski o kłopotach zespołu. - Są w klubie małe problemy różnego typu, ale działacze radzą sobie z tym. Miasto zawsze wspierało tę dyscyplinę i myślę, że mimo wszystko nadal tak będzie. Bardzo w to wierzę, bo innego scenariusza sobie nie potrafię wyobrazić - przyznał Oleg Michaiłow, zawodnik Lokomotivu Daugavpils.

18-letni żużlowiec kilka razy zaskoczył kibiców w tym sezonie, pokazując naprawdę skuteczną jazdę. Świetny występ zaliczył na przykład podczas meczu w Gdańsku. - Jeśli chodzi o cały sezon, to mam mieszane uczucia. Zwłaszcza początek był taki sobie, ale później się poprawiło. Zmieniłem wiele w technice jazdy i to przyniosło efekty. To dało korzyści drużynie, ale także moim mechanikom. Oni bardzo mnie wspierają - zadeklarował.

Michaiłow ma bardzo rozbudowany plan przygotowań do sezonu. - Na początku października odjechałem ostatnie zawody w tym roku. Wróciłem więc na Łotwę i natychmiast zacząłem przygotowania. Każdy ma swój indywidualny tok pracy. Ja na przykład ćwiczę 5 dni w tygodniu. Trzykrotnie fitness, a dwa razy spotykam się z trenerem sztuk walki - opisał junior łotewskiej ekipy.

Utalentowany zawodnik przyznaje, że mimo trudniejszej niż wcześniej sytuacji, w Lokomotivie panuje dobra atmosfera. - Naprawdę jest ok. Każdy chce mieć miejsce w składzie i o to walczy. Ale wszystko odbywa się w sportowej walce. Jestem zadowolony, że udało mi się już odjechać tyle biegów w lidze. Czuję się mocniejszy, odkąd jestem regularnie w drużynie - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob: Nikt nie będzie musiał mi robić zdjęć z ukrycia

Źródło artykułu: