Utalentowany Denis Zieliński trenuje w toruńskim klubie od 2016 roku. Trafił pod skrzydła byłego już szkoleniowca młodzieży w Get Well Toruń Roberta Kościechy. Ten dostrzegł w nim spory potencjał i zabierał go na treningi do innych miast, by 15-latek poznawał obce tory. To z pewnością zaprocentuje.
W dalszym rozwoju Zielińskiego niezwykle ważny będzie spokój. Medialny rozgłos o jego talencie raczej nie pomoże w doskonaleniu żużlowych umiejętności. - Wiem z doświadczenia, że nie można wiele mówić o chłopakach, którzy mają 13-16 lat. To ludzie, którzy są podatni na tak zwaną wodę sodową i przez to mogą później pójść w złą stronę. Moim zdaniem powinien dużo trenować i pokazać na torze swoje umiejętności - ocenił Kościecha w rozmowie z ototorun.pl.
Nie rozgłos, a spokój z pewnością korzystnie wpłynie na rozwój Denisa Zielińskiego. - Teraz potrzebne są mu treningi i dużo jazdy. Mam nadzieję, że będzie się dalej rozwijać. To chłopak, który jest pracowity na treningach i nie miałem z nim problemów. Miał kilka słabszych i lepszych momentów. Widać, że ma potencjał, ale mimo wszystko uważam, że im mniej się będzie o nim mówiło, tym będzie dla niego lepiej - dodał Kościecha.
Warto dodać, że po tym, jak 40-latek zakończył pracę w Get Well Toruń, nowym trenerem młodzieży został Karol Ząbik, który będzie współpracował ze swoim ojcem Janem.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Gollob: Wszystko, co przeżyłem w sporcie, przy tym urazie jest małą rzeczą