Gwiazdy PGE Ekstraligi: Wyjątkowy talent z poczuciem spełnienia

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden na pomeczowej konferencji prasowej
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden na pomeczowej konferencji prasowej

Marian Maślanka doskonale zna Taia Woffindena. To on wypatrzył go na Wyspach Brytyjskich i ściągnął do Włókniarza, gdzie zawodnik rozwinął skrzydła. Zdaniem naszego eksperta, lider wrocławskiej Sparty zatracił maksymalną determinację.

Taia Woffindena specjalnie dla nas ocenia Marian Maślanka, były prezes Włókniarza Częstochowa, który jako pierwszy zatrudnił Brytyjczyka w Polsce. Ocenie podlega osiem parametrów. Skala od 1 do 5.

***

Zacznę od tego, że Tai Woffinden to jeden z największych talentów żużlowych, z jakim miałem okazję się spotkać i pracować w tym sporcie. On już jako młody chłopak jeździł nieprawdopodobnie, czasami wbrew prawom fizyki. Od początku miał taką nieznośną lekkość jazdy na żużlu. To było niesamowite jak ten chłopak się prezentował. Miał różne koleje losu, ale doszedł do wielu zaszczytów, w tym mistrzostwa świata. Dla mnie jest to zawodnik kompletny. A teraz, po tym wstępie, przejdźmy do poszczególnych elementów jego sylwetki.

Start 5. Potrafi znakomicie startować. Ma ten element opanowany bardzo dobrze. Tyle, że musi być maksymalnie skoncentrowany. Jeżeli tak jest, nie ma na niego silnych na starcie.

Pierwszy łuk 5. To jest mistrz rozegrania pierwszego łuku. Ma znakomitą orientację, wie którą ścieżką się poruszać. Bez wątpienia najwyższa ocena.

Dystans 5. Tak samo jak wyżej. Potrafi na trasie zaatakować, wyprzedzić. Robi to w sposób przemyślany, ułożony. Tu również nie podlega dyskusji, że należy mu się "piątka".

Technika jazdy 5. Rewelacja, rewelacja i jeszcze raz rewelacja. Jeździ z łatwością, płynnością. To jest po prostu klasa sama w sobie.

Współpraca z kolegą z pary 5. Tai to bardzo dobry zawodnik do jazdy parowej. Rozumie na czym polega jazda parą. Potrafi na partnera poczekać, rozprowadzić go, wygrać drużynowo bieg. Od początku jazdy we Włókniarzu, jeszcze jako junior, już tę inklinację do jazdy zespołowej miał. To mu pozostało.

Psychika 5. Kształtował się w trudnych warunkach. Miał kryzys, wydawało się, że może być ciężko żeby wszystkie talenty, które ma, w sporcie żużlowym przełożył na sukcesy. Pokonał to, więc potrafi w ciężkich momentach dać radę. Jest mocny.

Sprzęt 5. Troszkę w tym sezonie miał z tym kłopotów, natomiast sprzęt posiada najlepszy, od najlepszych tunerów. Gdy Peter Johns miał problemy to i u Taia się one pojawiły, ale pod koniec sezonu wyglądało to już tak, jak powinno. Myślę, że tutaj nie można mieć zastrzeżeń jeśli chodzi o jego zaplecze sprzętowe.

Analiza toru 5. Dostosowuje się szybko do warunków, wie o co chodzi na torze.

Komentarz: Na koniec muszę wyjaśnić, czemu Tai nie jest mistrzem świata mimo samych "piątek". Tu dochodzimy chyba do sfery mentalnej. Wydaje się, że ma poczucie zawodnika mocno spełnionego w sporcie żużlowym. Bardzo trudno mu wejść na taki stopień determinacji, jaki miał jeszcze niedawno, żeby być tym najlepszym. On po pierwszym tytule mistrza świata zrobił wspaniałą robotę w Anglii. Jeździł na torach takich, gdzie diabeł mówi dobranoc. Propagował żużel. To zawodnik z misją, którą chce wykonać. Działa też w funduszu dla poszkodowanych żużlowców na Wyspach, mocno się w to angażuje. To samo jeśli chodzi o rozwój sportu w Wielkiej Brytanii. Nie spotkał się ze zrozumieniem ze strony środowiska. Był tym mocno rozgoryczony. Mówił tamtejszym chłopakom, jak powinni się odżywiać, jak dojść do formy, ale to wszystko nie znalazło odzewu. Troszkę na tym tle stracił entuzjazm.

To dalej jest bardzo dobry zawodnik, kandydat na mistrza świata, ale zaczyna w nim brakować najwyższej determinacji. Za przykład podaję cały czas Jasona Doyle'a. To jest ten rodzaj determinacji. Taką kiedyś mieli Jason Crump, Tony Rickardsson, Tomek Gollob. Stąd brały się ich najbardziej prestiżowe wyniki. Tai to wspaniały, klasowy zawodnik, dobrze ułożony, biznesmen, ma rodzinę i pewien stopień spełnienia jako człowiek, nie tylko sportowiec. Być może stąd się bierze to, że czegoś, minimalnie, ale jednak brakuje by być tym najlepszym na świecie. On ten smak zna. Myślę, że jeżeli znajdzie w sobie motywację, ale tę najwyższą, to ponownie wróci na tron. Pytanie brzmi czy mu się to uda.

Razem 40 na 40.

ZOBACZ WIDEO KSW 41: wzruszający gest dla Tomasza Golloba

Komentarze (10)
AMON .
26.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Gała ,Mireczek i Nowak lepiej wypadaja w tej klasyfikacji,Wrocek i tak zostanie wydymany przez Leszno a za 2 lata przez Wielki Start. 
avatar
sympatyk żu-żla
26.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tai jest taki jak powyżej opisano.Dla czego nie został mistrzem świata.Po prostu brakło mu szczęścia.Nadchodzącym sezonie może zostać kolejny zawodnik z pierwszej szóstki. 
avatar
spajderdog
26.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
1. Bartosz Zmarzlik 2,376
2. Greg Hancock 2,240
3. Artiom Łaguta 2,236
4. Leon Madsen 2,181
5. Jason Doyle 2,074
6. Jarosław Hampel 2,069
====
7
Czytaj całość
avatar
Romeo Romeo
26.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim skromnym zdaniem ocena na wyrost ,nie ma zawodnika idealnego a Marian z taia zrobił boga,w polskiej lidze srednia nie największa widać jak ci mistrzowie mają polskie kluby w d...e 
avatar
ZXV
26.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak zdobył 2 IMŚ w dość młodym wieku to nie ma co sie dziwic.Ale zawodnik kozak dobry na dystansie ze startu bardzo poprawnie.Sprzet bardzo dobry.Od 4 lat albo od 5 lat z podium GP nie schodzi Czytaj całość